Okupują polskie media. Cel: Polska Agencja Prasowa
Nowy prezes PAP, pod presją trudnych pytań, uciekł z piętra zarządu i zabarykadował się w przypadkowo wybranym pomieszczeniu.
20 grudnia w biurze zarządu Polskiej Agencji Prasowej pojawiły się osoby, które stwierdziły, że mają pełnomocnictwa od ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza do pełnieni funkcji prezesa PAP i szefa Rady Nadzorczej.
„Wiedzą, że łamią prawo”
Wcześniej do gabinetu prezesa PAP, razem z kilkoma osobami wszedł szef rady pracowniczej PAP Marek Błoński. W rozmowie z prezesem PAP Wojciechem Surmaczem Błoński oświadczył, że z mocy decyzji ministra kultury jest teraz nowym prezesem Agencji.
W czwartek 21 grudnia, podczas konferencji prasowej Wojciech Surmacz wskazywał, że zgodnie z prawem prezesa PAP powołuje oraz odwołuje Rada Mediów Narodowych
Interwencja posłów PiS
Z interwencją poselską w siedzibie PAP przebywają politycy Prawa i Sprawiedliwości Anna Gembicka, Piotr Gliński i Paweł Jabłoński. Były wiceszef MSZ zamieścił w mediach społecznościowych informację, że po konferencji Błoński „pod presją trudnych pytań o podstawę prawną swoich działań uciekł z piętra zarządu i zabarykadował się w przypadkowo wybranym pomieszczeniu (wraz z osobami udzielającymi mu pomocnictwa)”.
Wygląda na to, że państwo się zamknęli i uniemożliwiają posłom na Sejm RP przeprowadzenie interwencji poselskiej. Państwo przebywają w budynku niezgodnie z prawem, a dodatkowo utrudniają przeprowadzenie interwencji. Mam nadzieję jednak, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i umożliwi posłom dostęp do pomieszczeń, podkreśliła poseł Anna Gembicka.
Złodziej zawsze ucieka
Zwłaszcza, że tam są prawnicy, tam są ludzie, którzy znają przepisy prawa, wiedzą, że ustawa o Polskiej Agencji Prasowej mówi bardzo wyraźnie, że Kodeks Spółek Handlowych stosuje się tylko w takim zakresie, jak ustawa nie stanowi inaczej. Ustawa mówi jasno: to Rada Mediów Narodowych powołuje ograny spółki. Ci ludzie, którzy podają się za członków organów, nimi po prostu nie są. To jasne jak słońce i tutaj nie ma jakichkolwiek wątpliwości. Nawet prof. Ryszard Piotrowski, niesympatyzujący z PiS, taką opinię zamieścił. Także ci państwo, którzy tam się barykadują, chowają się, nie chcą odpowiadać na trudne dla nich pytania, wiedzą, że łamią prawo albo udzielają pomocnictwa osobom, które to prawo łamią, wskazywał Paweł Jabłoński dodając, że jako posłowie mają obowiązek interweniować.
Panowie nadużyliście instytucji interwencji poselskiej. Ja jestem pracownikiem agencji od ćwierć wieku, w związku z z tym nie musiałem dokonywać żadnego fizycznego najścia, oświadczył Błoński.
CZYTAJ TAKŻE: Przegłosowano! „Po to potrzebowali zmiany rządu”
CZYTAJ TAKŻE: 4 881 000 lat Polacy pracowali za darmo dla Niemców
wpolityce, jb