Informacje

Samochód Ferrari na ulicach Miami / autor: fot. Fratria
Samochód Ferrari na ulicach Miami / autor: fot. Fratria

TYLKO U NAS

Czy Ferrari to nadal Ferrari?

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 2 stycznia 2024, 20:00

    Aktualizacja: 2 stycznia 2024, 20:03

  • Powiększ tekst

Film „Ferrari” z Adamem Driverem, który wszedł do kin krótko po Świętach, przedstawia triumfalny okres w dziejach kultowej firmy motoryzacyjnej i jej twórcy - Enzo Ferrariego. A jak radzi sobie koncern dzisiaj?

Ferrari jest symbolem luksusu i szybkości, zaś auta tej włoskiej firmy cieszą się słusznie opinią kultowych maszyn.

CZYTAJ: Najszybszy film roku? „Ferrari” wjeżdża do kin!

Kultowe samochody, które stworzyły epokę

Ferrari Testarossa było symbolem lat 80-tych i kultowym samochodem dla popkultury, z kolei wcześniejsze modele auta, jak i późniejsze, też cieszą się wielką estymą.

A jak radzi sobie dziś sama firma? Cóż - powiedzieć, że jest cieniem samej siebie byłoby nadużyciem, ale też trudno powiedzieć, żeby dzisiejsze Ferrari było na scenie aut luksusowych bezkonkurencyjne!

The Pinnacle of Brand”

Jak wskazuje Tefi Alonso w swej analizie „How Ferrari Became The Pinnacle Of Brand” dziś koncern Ferrari nadal jest symbolem wszystkiego co kojarzymy z luksusem i szybkością. I nie bez przyczyny - koncern na początku 2023 roku ponownie podniósł swoją wartość rynkową na tyle, że wart był więcej od swego dawnego właściciela - koncernu Stellantis, do którego między innymi należy Fiat.

Jak czytamy na wnp.pl:

Ferrari, zajmujące się produkcją sportowych samochodów, stało się najdynamiczniej rozwijającą się firmą motoryzacyjną na giełdzie w 2023 r. Wartość rynkowa marki wzrosła do kwoty 49,2 mld euro, przewyższając tym samym wycenę Stellantisa (47,1 mld euro)

Rok 2023 był więc dla Ferrari dobry. Czy ten trend się utrzyma?

Kłopoty giganta

Na obecną chwilę wszystko na to wskazuje, choć nie zawsze tak było - w 2002 Ferrari było w na tyle złej kondycji, że Fiat, ówczesny główny udziałowiec Ferrari, sprzedał 34 proc. swoich akcji bankowi Mediobanca, za oszałamiającą jak na owe czasy kwotę 768 mln dolarów! Akcje jednak odkupiono we wrześniu 2006 roku.

Czy Ferrari to Ferrari?

Ale czy Ferrari wciąż ma prawo nazywać się Ferrari? Cóż - obecnie w koncernie nadal ważną rolę odgrywa rodzina z Modeny. Syn Enzo Ferrariego z jego pozamałżeńskiego związku z Liną Lardi - Piero Ferrari zasiada w zarządzie firmy, będąc jej wiceprezesem i posiadając 10 proc. udziałów.

Ferrari więc pozostaje Ferrari - symbolem luksusu, szybkości, jakości i… tradycji!

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych