Pierwsze trzy polskie firmy z kontraktami „atomowymi”
Energoprojekt-Katowice, Prochem oraz Summa Linguae to pierwsze firmy, z którymi zawarliśmy kontrakty dotyczące budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu - poinformował w środę amerykańska firma Bechtel.
Amerykańska firma wyjaśniła, że to kontrakty zlecające prace związane z technicznym wsparciem budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Wskazano, że do spółek, które podpisały umowy o współpracy przy tym projekcie, należy Energoprojekt-Katowice S.A. „EPK będzie świadczyć usługi w zakresie regulacji i standardów oraz wsparcia w wydawaniu pozwoleń środowiskowych” - poinformowano w komunikacie.
Bechtel wymienił także Prochem S.A., który „zapewni wsparcie w pozyskiwaniu dokumentacji pozwoleniowej” oraz firmę Summa Linguae S.A., która będzie wspierać projekt, zapewniając usługi tłumaczeniowe.
Będą kolejne kontrakty
„Bechtel będzie wspierał rozwój polskiego rynku, angażując lokalnych dostawców w realizację projektu budowy elektrowni jądrowej. (…) Transparentny i konkurencyjny proces wyboru firm to podstawa tworzenia trwałego partnerstwa między Bechtel a polskimi przedsiębiorstwami” - podkreślił Bechtel.
„Potencjalny zasięg tego projektu jest niezwykły i tworzy perspektywę szerokiej współpracy z polskim łańcuchem dostaw. Mamy nadzieję, że do grona polskich dostawców dołączą wkrótce kolejne firmy” - stwierdziła, cytowana w informacji, menedżer ds. łańcucha dostaw w Bechtel Margaret Jackson.
„Kluczowe znaczenie dla powodzenia projektu mają właśnie partnerstwa na poziomie lokalnym. Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce wzmocni bezpieczeństwo energetyczne i pobudzi rozwój gospodarczy kraju” - zwrócił uwagę dyrektor projektu Bechtel Jared DeMeritt.
»» O polskim projekcie atomowym czytaj więcej tutaj:
Polski atom ze wsparciem od… Finów
Opcja open na kooperację
Firma podkreśliła, że jest otwarta na kooperację zarówno z przedsiębiorstwami mającymi doświadczenie w projektach jądrowych, jak i z tymi, które są zainteresowane zdobyciem doświadczenia w tym obszarze.
Bechtel przypomniał, że wraz z Westinghouse Electric Company utworzył konsorcjum, które jest partnerem Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ) w zakresie dostawy trzech reaktorów AP1000 dla pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej w lokalizacji „Lubiatowo-Kopalino”.
Bechtel: 25 000 projektów w 160 krajach
Bechtel podaje, że obsługuje rynki: infrastruktury, nuklearny, bezpieczeństwa i środowiska, energetyki oraz górnictwa i metali, a usługi firmy obejmują okres od wstępnego planowania inwestycji, poprzez uruchomienie i eksploatację. Dodano, że od 1898 r. firma zrealizowała ponad 25 000 projektów w 160 krajach.
27 września 2023 r. inwestor i operator elektrowni jądrowej na Pomorzu - spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała z konsorcjum Westinghouse-Bechtel umowę na zaprojektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać na Pomorzu.
Kontrakt na usługi projektowe ESC (Engineering Service Contract) przewiduje zaprojektowanie głównych komponentów elektrowni jądrowej: wyspy jądrowej, wyspy turbinowej oraz instalacji towarzyszących.
Czas trwania umowy to 18 miesięcy, na jej mocy powstać ma ponad 400 raportów i opracowań. Umowa przewiduje też zaprojektowanie łańcuchów dostaw, wsparcie procesu inwestycyjnego, przygotowanie dokumentacji dla pozwolenia na budowę.
Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa elektrowni jądrowej ma rozpocząć się w 2026 r., a pierwszy blok o mocy elektrycznej 1250 MW brutto zostanie uruchomiony w 2033 r. W lipcu 2023 r. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej oszacował wartość inwestycji realizowanych w związku z budową elektrowni jądrowej na Pomorzu na ponad 100 mld zł.
PEJ ma już decyzję środowiskową dla budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej o mocy do 3750 MWe w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino, oraz decyzję zasadniczą wydaną przez ministra klimatu. Elektrownia ma powstać w technologii AP1000 Westinghouse i składać się z trzech bloków.
Anna Bytniewska (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Rząd Tuska wprowadzi euro w Polsce, bo tak chce. I już!
Rząd wyrzuci leśników z Puszczy Białowieskiej!