Szwedzi nie mają dzieci z powodu kryzysu klimatycznego
W styczniu 2024 roku w Szwecji przyszło na świat 7900 noworodków, prawie 350 mniej niż w pierwszym miesiącu ubiegłego roku, uważanego dotąd za najgorszy pod względem demograficznym. W 2023 roku urodziło się 100 tysięcy dzieci; najmniej od 2003 roku.
Według cytowanej przez telewizję SVT ekspertki Guadalupe Andersson ze Szwedzkiego Urzędu Statystycznego (SCB) dzietność w Szwecji spada nieprzerwanie od 2010 roku mimo napływu imigrantów.
Tendencja spadkowa utrzymuje się zarówno wśród Szwedek, jak i kobiet urodzonych za granicą - podkreśliła.
W sondażu przeprowadzonym przez stację SVT bezdzietne kobiety jako powód swojej decyzji wymieniły kryzys klimatyczny oraz niepewność i niepokój na świecie, ale też własną sytuację ekonomiczną.
SCB prowadzi statystyki dotyczące dzietności w Szwecji od 1749 roku. W 2023 roku współczynnik dzietności wyniósł 1,45 dziecka na kobietę, najmniej w historii od początku pomiarów. I mniej aby można było mówić o zastępowalności pokoleń. Przyjmuje się, że prostą zastępowalność pokoleń daje współczynnik między 2,10 a 2,15.
W 2023 roku w 23 szwedzkich gminach przywitano na świecie mniej niż 40 dzieci. Niektóre lokalne władze podjęły decyzję o zamknięciu przedszkoli, pełniących również funkcję żłobków.
Aby zachęcić mieszkańców do posiadania potomstwa, gmina Borgholm na wyspie Olandia, postanowiła ufundować rodzicom nowo narodzonych dzieci karty podarunkowe do wykorzystania w lokalnych sklepach.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Święta trochę droższe. Za co zapłacimy więcej?
Złe wieści dla kierowców. Oto niemiła niespodzianka