Informacje

Na sali operacyjnej ludzie wciąż są niezbędni / autor: Fot. Pixabay
Na sali operacyjnej ludzie wciąż są niezbędni / autor: Fot. Pixabay

Robot w Kielcach już operuje. Czy zastąpi chirurgów?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 marca 2024, 22:30

  • Powiększ tekst

W Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach w marcu zostały wykonane pierwsze zabiegi operacyjne usunięcia nowotworu płuc przy pomocy robota da Vinci. Pacjenci mogą liczyć na krótsze operacje przy mniejszym ryzyku. Szybciej też dochodzą do siebie po operacji.

Dzięki nowej technologii operowani pacjenci mają zamrażane nerwy międzyżebrowe, a to skutecznie zmniejsza ból pooperacyjny.

Dzięki technice robotycznej zespół torakochirurgów dokonał pierwszych dwóch operacji usunięcia raka płuca przy pomocy robota da Vinci. To historyczny moment dla Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Jestem dumny, że nasi pacjenci będą mogli korzystać z najnowocześniejszych technik opresyjnych, jakie daje chirurgia robotyczna” – powiedział profesor Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

Robot da Vinci został kupiony przez kieleckie centrum w 2023 r. Urządzenie kosztowało 16 mln zł, a pieniądze na jego zakup pochodziły z Ministerstwa Zdrowia.

Pomoc nie tylko dla lekarzy

Pacjenci onkologiczni zmagają się nie tylko z chorobą, jaką jest nowotwór i jego powikłania, ale są również bardzo obciążeni psychicznie.

Mamy przed sobą przede wszystkim mocnego przeciwnika, jakim jest choroba nowotworowa tak, że musimy się do tego przygotować na najwyższym poziomie. Robot jest faktycznie narzędziem, które umożliwia nam bardzo precyzyjną pracę i niweluje jakiekolwiek komplikacje pooperacyjne u chorego – podkreśliła dr Aleksandra Czarnecka.

Specjalistka chirurgii klatki piersiowej jest pierwszą kobietą w Polsce, pracującą w zespole torakochirurgów, operujących pacjentów z wykorzystaniem robota da Vinci.

Oprócz trakochirurgów z urządzenia korzystają już także zespoły urologów.

Ginekologia też już korzysta

Wykonywanie zabiegów w asyście robota da Vinci rozpoczęli też już ginekolodzy ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

Przebieg zabiegu u pacjentki z rakiem trzonu macicy w ŚCO nadzorował dr Błażej Nowakowski, kierujący Oddziałem Ginekologii Operacyjnej, Onkologicznej i Endoskopowej w Wielkopolskim Centrum Onkologii. Specjalista ma na swoim koncie ponad 600 robotyczych histerektomii.

Dr Nowakowski zaznaczył, że robot da Vinci to narzędzie, z jednej strony poszerzające zakres możliwości chirurga poprzez lepszy dostęp do pola operacyjnego, a z drugiej umożliwiające wykonanie operacji u pacjentów, którzy ze względu na swoje obciążenia wiekiem, otyłością, chorobami współistniejącymi byli bardziej zagrożeni powikłaniami pooperacyjnymi.

Czy ludzie są zbędni?

Roboty w medycynie mają dość szerokie zastosowanie: są wykorzystywane w rehabilitacji, w niektórych funkcjach zastępują lekarzy i innych pracowników ochrony zdrowia. W ciągu kilku kolejnych lat mają pomagać w wydawaniu leków w aptekach. Uczestniczą w operacjach chirurgicznych. Dzięki temu liczba reoperacji spadła nawet trzykrotnie, zmniejszył się też średni czas kosztownego pobytu pacjenta w szpitalu.

Pomimo dużego wkładu mechaniki w środowisko ochrony zdrowia, ludzie nadal są potrzebni. Dr Marcin Trzewik, który szkoli roboty operacyjne podkreśla, że pomimo lepszych wyników przy operacjach z użyciem robotów, ludzkie umiejętności wciąż są potrzebne.

Na przykład, jeśli chodzi o roboty ortopedyczne, prof. Tomasz Bielecki wskazuje, że spełniają one rolę precyzyjnych obrabiarek, które - dzięki odpowiednim znacznikom i danym uzyskanym za pomocą tomografii komputerowej - za pomocą wierteł czy frezów kształtują kości, by umożliwić na przykład dokładne zamocowanie protezy. Jednak samo mocowanie protez to już fizyczna praca, w której liczą się umiejętności ortopedy, często używającego prostych ręcznych narzędzi, takich jak młotek.

Plany na przyszłość

Pomimo planowanego zwiększenia liczby robotów w polskiej służbie zdrowia, jest to dosyć droga inwestycja, tym bardziej że technologia cały czas idzie do przodu i pojawiają się coraz dokładniejsze urządzenia. Już teraz na rynek zaczynają wchodzić nowsi dystrybutorzy, którzy oferują nowszy, lżejszy i lepiej kompatybilny sprzęt. Nowe generacje robotów pojawiają się nawet co kilkanaście lat.

(luc)/pap

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Ranking lokat! Powiew wiosny w ofercie depozytów

Adam Glapiński „nie odsunie się” od zarządzania NBP

Blamaż Rosji: Ostatnie okręty desantowe - zniszczone!

Chorwaci już poznali „uroki” euro. Gnębi ich bieda

„Samorządowy” port nigdy nie wykorzysta potencjału Elbląga

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych