Polska chce być hubem dla koreańskiego sprzętu
Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała umowę z koreańską firmą Hanwhą Aerospace. Kontrakt umożliwi transfer technologii i serwis armatohaubic K9 w polskiej Hucie Stalowa Wola.
O umowie między polskim a koreańskim przemysłem poinformował na spotkaniu z dziennikarzami prezes PGZ Krzysztof Trofiniak.
Transfer wiedzy i technologii
Jak tłumaczył, umowa otwiera drogę do transferu technologii koniecznej do serwisu i napraw armatohaubic K9 kupowanych przez Wojsko Polskie. W przyszłości strona polska ma dążyć do coraz większej „polonizacji” K9, w tym produkcji kolejnych egzemplarzy w Polsce.
Korea: szybka ścieżka dla polskich kontraktów zbrojeniowych!
Trofiniak przypomniał, że huta w Stalowej Woli ma już wiedzę na temat podwozi K9, gdyż analogiczne są wykorzystywane przez polskie armatohaubice Krab. Teraz trzeba jeszcze zdobyć wiedzę na temat systemów artyleryjskich tych pojazdów.
Zapowiedział, że w nieodległej przyszłości należy się spodziewać kolejnych umów, w tym na samo ustanowienie serwisu armatohaubic. HSW rozwinie odpowiednie zdolności jeszcze w tym roku.
Koło zamachowe gospodarki
Jak mówił wiceszef MON Paweł Bejda docelowo Polska ma stać się hubem remontowo-serwisowym dla koreańskiego sprzętu wojskowego wykorzystywanego przez armie europejskie.
Armatohaubice K9 są wykorzystywane poza Polską także m.in. w Estonii, Finlandii i Norwegii.
Wiceszef MON zadeklarował, że rząd „zrobi wszystko, żeby polski przemysł zbrojeniowy był kołem zamachowym dla całej gospodarki”; wskazał, że celem jest wydawanie 50 proc. pieniędzy przewidzianych na zbrojenia w polskim przemyśle. Polityk podkreślił, że współpraca w tym obszarze z Koreą Południową nie polega na „jednorazowych zakupach”, ale na szerszym partnerstwie, obejmującym m.in. transfer technologii i polonizację koreańskiego sprzętu.
Wersje koreańskie i spolonizowane
Wedle obecnych umów Polska ma pozyskać 218 armatohaubic w wersji K9A1 oraz 146 spolonizowanych K9PL. Pierwsza umowa na koreańskie armatohaubice została podpisana 26 sierpnia 2022 r., na kwotę ok. 2,4 mld dol. netto. Zgodnie z nią do Sił Zbrojnych RP w latach 2022-2026 trafi 212 haubic w wersji K9A1.
1 grudnia ubiegłego roku została zawarta druga umowa powiązana z pozyskaniem haubic, obejmująca dostawę dodatkowych 6 haubic samobieżnych rodziny K9, w wersji K9A1, w 2025 r., oraz 146 haubic samobieżnych w wersji K9PL, w latach 2026-2027.
K9A1 to haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 1 armata kalibru 55 mm, o długości 52 kalibrów, która, w zależności od typu amunicji, pozwala na prowadzenie celnego ognia na dystansach ponad 40 km. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów. Masa haubicy wynosi 47 ton.
Zakontraktowane w ramach I etapu haubice K9A1 wyposażane są w polskie systemy łączności oraz zintegrowany z zestawem kierowania ogniem polski system zarządzania walką TOPAZ.
Mikołaj Małecki(PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polska ma produkować na potęgę! Na początek - amunicja
Listonosze bez dostępu do skrzynek pocztowych