INWAZJA NA UKRAINĘ
Ukraińcy ewakuują ludzi ze strefy walk
Na północy obwodu charkowskiego trwa atak sił rosyjskich, które starają się przedostać w głąb Ukrainy, jednak dzięki ukraińskiej obronie nie wyszły one poza „szarą strefę” przygraniczną – zapewnił w sobotę szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow.
Urzędnik wyjaśnił, że tereny, na których toczą się walki, to 3-5 kilometrowa strefa przy granicy Ukrainy z Rosją. Podkreślił, że od piątku przeciwnik nie jest w stanie poszerzyć tego terenu.
Wróg stara się przedostać w głąb naszego terytorium. Mamy tu u nas aktywne działania bojowe we wsiach Striłecza, Pylne i Boryskiwka, a także w rejonie Olijnykowego i Ohircewa. Sytuacja na tym kierunku jest w pełni kontrolowana – zapewnił.
Wcześniej informował on, że z terenów objętych walkami ewakuowano 1775 osób, a w ciągu ostatniej doby Rosjanie uderzyli 30 razy. Uszkodzono domy i obiekty infrastruktury cywilnej. Zginęły co najmniej trzy, a rannych zostało sześć osób.
Ukraina wycofuje ludzi z frontu. „Intensywne ostrzały”
Sztab w Kijowie zaś informował o dziewięciu odpartych atakach. „W sektorze słobożańskim nasi żołnierze odparli dziewięć ataków w rejonach Striłeczy, Krasnego, Morochowca, Olijnykowego, Łukjanców, Ohircewa, Hatyszcza i Płeteniwki w obwodzie charkowskim” – poinformował w codziennym raporcie z frontu ukraiński Sztab Generalny.
„Szara strefa na razie się nie powiększyła. Front się ustabilizował. Trwają jednak zacięte walki w miejscowościach, które wymieniłem” – podkreślił Syniehubow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Będą kolejne zakupy!
Myśliwiec F-15 to czarny koń powietrznej rywalizacji?