Informacje

Wojska ukraińskie w okolicach Charkowa / autor: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV
Wojska ukraińskie w okolicach Charkowa / autor: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

INWAZJA NA UKRAINĘ

Ukraińcy przejmują inicjatywę! Koniec marszu Rosji?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 maja 2024, 17:30

  • Powiększ tekst

Po kwietniowym kryzysie sytuacja Ukrainy poprawia się. Na front zaczęła trafiać amerykańska amunicja, wprowadzono nowe prawo mobilizacyjne, a ze świeżo wyszkolonych żołnierzy formowane są nowe brygady - informuje dwutygodnik „Forbes”.

Sytuacja na froncie poprawia się i nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w Czasiw Jarze, przemysłowym mieście na zachód od Doniecka we wschodniej Ukrainie, które jest głównym celem rosyjskiej ofensywy w regionie.

Koniec słabości

W pierwszych dniach rosyjskich ataków na miasto jednostki pancerne stale posuwały się na północ i południe, a piechota zdobywała coraz to nowe tereny. Słaba wówczas ukraińska obrona zdawała się przegrywać wyścig o Czasiw Jar. Teraz jednak, po nagłej zmianie sytuacji, magazyny amunicji ukraińskich obrońców są pełne i sieją spustoszenie w rosyjskich grupach szturmowych - pisze „Forbes”.

Magazyn podaje przykład piątkowej próby skierowania do Czasiw Jaru grupy 20 rosyjskich pojazdów opancerzonych, która jeszcze kilka tygodni temu nie miałaby większych problemów z dostaniem się do celu.

Kiedy konwój wjechał we fragment otwartej przestrzeni, natychmiast został ostrzelany na całej długości przez ciężką amunicję i ukraińskie drony. Nieliczni Rosjanie, którzy przebili się do zabudowań miasta, nie przetrwali w nich długo.

Czasiw Jar korzysta ze wsparcia

Oddziały w Czasiw Jarze nie są jedynymi, które czerpią korzyści z napływu amunicji. „Po raz pierwszy w czasie wojny żadna z brygad nie narzekała, że nie ma pocisków artyleryjskich” - oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Po 50 latach pracy, nie ma prawa do emerytury

Akcja „załatwić Obajtka”. Tragedia w Orlenie

Szok! 22 tony ziaren z robakami przywiezione z Ukrainy do Polski

Benzyna po 10 zł za litr – to nie fikcja!

Chociaż prezydent Zełenski może nieco przeceniać ilość amunicji, oczywiste jest, że kiedy Rosjanie zaatakowali w piątek Czasiw Jar, Ukraińcy mieli wystarczającą siłę ognia, aby ich powstrzymać” - podsumowuje „Forbes”.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych