Miedwiediew znowu grozi nam atakiem jądrowym
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny zagroził Polsce atakiem nuklearnym. „Warszawa nie zostanie pominięta i na pewno dostanie swoją część radioaktywnego popiołu” - napisał w serwisie X (d. Twitter).
W taki właśnie sposób - jak wynika z portalu Radia Zet - rosyjski polityk skomentował słowa szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego, który na łamach brytyjskiego „The Guardian” przywołał amerykańskie ostrzeżenia kierowane pod adresem Kremla. Sikorski ocenił też, że Rosjanie – mimo wielokrotnych gróźb użycia broni jądrowej – nie zdobędą się na to.
»» Czytaj także tutaj: Rosja zniszczy Polskę za nuclear sharing? Nowe groźby
Dmitrij Miedwiediew napisał w odpowiedzi:
„Po pierwsze, Jankesi jak dotąd nie powiedzieli niczego takiego, ponieważ są bardziej ostrożni od Polaków. Po drugie, uderzenie Amerykanów w nasze cele oznacza rozpoczęcie wojny światowej i minister spraw zagranicznych, nawet takiego kraju jak Polska, powinien to zrozumieć”.
Na koniec - pisze Radio Zet - odniósł się do niedawnej zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który wyrażał gotowość Polski na przyjęcie broni nuklearnej.
„I po trzecie, biorąc pod uwagę, że kolejny Polak, Duda, ogłosił niedawno chęć rozmieszczenia TNW (taktycznej broni jądrowej – red.) w Polsce, Warszawa nie zostanie pominięta i z pewnością dostanie swoją część radioaktywnego popiołu” - zagroził Miedwiediew, który od pewnego czasu specjalizuje się w ostrych wpisach na platformach społecznościowych. Wpisach często także antypolskich.
radio Zet/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zapłacimy miliony Niemcom za tranzyt paliw
Znane centrum handlowe szuka ochrony przed upadłością