AKTUALIZACJA
Ulewa sparaliżowała część Śląska
Prezydent Bielska-Białej ogłosił we wtorek alarm powodziowy na terenie miasta . Po obfitych opadach deszczu w mieście zalanych zostało wiele dróg, posesji i budynków. Strażacy otrzymali setki zgłoszeń. W Bielsku-Białej ucierpiała m.in. zajezdnia autobusowa i budynek Archiwum Państwowego. Woda zablokowała wiele dróg i utrudniła ruch na kolei. W wyniku ulewnych deszczy także w Małopolsce wiele posesji i ulic zostało zalanych. Najwięcej interwencji jest w Krakowie
We wtorek rano w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej zabrał się sztab kryzysowy. „Skutkiem tego posiedzenia jest ogłoszenie zarządzeniem prezydenta alarmu przeciwpowodziowego na terenie miasta, to obecnie najważniejsza informacja” - powiedział Ficoń.
Jak dodał, jest zdecydowanie zbyt wcześnie na chociażby wstępne podsumowanie skutków i szacowanie strat po opadach, tym bardziej że deszcz przez cały czas pada i sytuacja jest nadal dynamiczna. Kolejne posiedzenie sztabu zaplanowano w godzinach południowych.
Zalane centrum miasta
Według ostatnich informacji bielskiej straży miejskiej zalane są m.in. ul. PCK pod wiaduktem kolejowym, ul. Żywiecka przy skrzyżowaniu z ulicą ks. Stanisława Stojałowskiego oraz tunele na ul. Cieszyńskiej – w okolicy ul. Smolnej i w Wapienicy. Strażnicy miejscy weryfikują informację o podtopieniu jednego z bielskich cmentarzy.
„Mamy już ponad 740 interwencji, najwięcej z nich ma miejsce w Bielsku-Białej, a także w gminie Jasienica, Kozy, Wilamowice i Jaworze. Większość zdarzeń dotyczy zalanych piwnic, garaży, przepustów, zalanych dróg. W niektórych miejscach zostały też zalane samochody” - powiedziała PAP mł. bryg. Patrycja Pokrzywa z Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej.
Jak dodała, w Bielsku-Białej woda zalała m.in. zajezdnię autobusową Komunikacji Beskidzkiej i budynek Archiwum Państwowego, przy ul. Andersa została zalana stacja benzynowa. Według strażaków po obfitych opadach wylało wiele lokalnych potoków, podtapiając niektóre drogi.
Nad usuwaniem skutków załamania pogody w mieście i powiecie pracuje około 200 strażaków – ok. 35 zastępów.
„Niestety, ale opady są nadal bardzo intensywne” - dodała bryg. Pokrzywa.
Urzędnicy zaznaczają, że w związku z licznymi interwencjami telefony straży pożarnej mogą być przeciążone. Zgłoszenie o zalaniu nieruchomości przyjmuje również miejski sztab kryzysowy pod numerami telefonów: 33 4971 646, 33 4971 648.
Wezbrały rzeki i potoki
Obfite opady skutkowały gwałtownym wzrostem poziomu wody w rzekach, niektóre potoki wystąpiły z brzegów. Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej podało, że wylały potoki: Pisarzówka w Pisarzowicach w gminie Wilamowice oraz Iłownica w miejscowości Iłownica w gminie Jasienica. Woda dostała się do piwnic dwóch przedszkoli w Pisarzowicach i Hecznarowicach, w których zajęcia zostały we wtorek odwołane, oraz do szkoły w Hecznarowicach.
Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), intensywne opady utrudniły także ruch pociągów. Na stacji Bielsko-Biała zalane zostały tory 1 i 2. Ruch na stacji prowadzony pozostałymi torami. Po 6 rano zamknięty został szlak Kęty-Kozy.
„Pociąg osobowy wstrzymany na trasie Kozy Bielsko-Biała Wschód, w stacji Bielsko-Biała Wschód jest wysoki poziom wody - pociąg nie może wjechać na stację. Dodatkowo powalone drzewo na sieci. Działania w toku” - podało WCZK.
We wtorek rano na rzekach w woj. śląskim w pięciu miejscach przekroczone były stany alarmowe, a w pięciu innych - ostrzegawcze. Stan alarmowy przekraczała Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina.
Alarm przeciwpowodziowy w gminach
Starosta bielski Andrzej Płonka ogłosił we wtorek alarm przeciwpowodziowy w gminach: Jasienica, Wilamowice i Czechowice-Dziedzice. W siedmiu pozostałych – Wilkowicach, Bestwinie, Buczkowicach, Szczyrku, Jaworzu, Porąbce i Kozach ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe.
Intensywne opady deszczu dotknęły we wtorek rano Bielsko-Białą i powiat bielski. Zalanych zostało wiele dróg, posesji i budynków. Strażacy otrzymali setki zgłoszeń.
Informację o ogłoszeniu alarmu i pogotowia przeciwpowodziowego przekazała rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej Magdalena Fritz.
„Alarm przeciwpowodziowy został wprowadzony na terenach, na których rzeki przekroczyły stany alarmowe, a także w związku z dużą liczbą interwencji straży pożarnej. W związku z tym, że jest realne zagrożenie przerwania wałów rzek na miejscu pracują służby i przedstawiciele władz poszczególnych gmin” – poinformował naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej Marek Rączka.
Starosta Płonka odwołał wszystkie zaplanowane na wtorek spotkania i zwołał zespół ds. zarządzania kryzysowego.
Jak wcześniej poinformował burmistrz gminy Wilamowice Kazimierz Cebrat, odwołano zajęcia w tzw. starym przedszkolu w Pisarzowicach, przedszkolu w Hecznarowicach i w prywatnym przedszkolu w Hecznarowicach „Pod Skrzydłami”. Woda dostała się także do sali gimnastycznej w szkole w Pisarzowicach.
W gminie Wilamowice najbardziej ucierpiała właśnie miejscowość Pisarzowice, gdzie podtopionych jest kilkadziesiąt domów. Jak informuje burmistrz Cebrat nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców. W Hecznarowicach woda dostała się do kilkunastu domów. Budynki są obłożone workami z piaskiem.
Podtopione domy i ulice w Krakowie, Olkuszu i pow. suskim
W wyniku ulewnych deszczy w Małopolsce wiele posesji i ulic zostało zalanych. Najwięcej interwencji jest w Krakowie. Trudna sytuacja jest też w Olkuszu i pow. suskim - poinformował PAP rzecznik małopolskiej straży pożarnej Hubert Ciepły.
“Wypompowujemy wodę z zalanych piwnic i posesji oraz garaży podziemnych. W Krakowie na zalanej ul. Udzieli układane są worki z piaskiem i trwa tam pompowanie wody. W Olkuszu zalany został parking przy galerii handlowej na ulicy Wspólnej. W wielu miejscach są udrażniane przepusty i jest usuwany rumosz skalny naniesiony na jezdnie” - wyliczał Ciepły.
Do godz. 11. małopolscy strażacy odnotowali 335 interwencji, w tym 118 w Krakowie.
W Jachówce w pow. suskim woda spływająca z gór całkowicie zalała drogę. Podtopione drogi są także w Makowie Podhalańskim
Niemal w całej Małopolsce, w tym w Krakowie, obowiązuje alert trzeciego stopnia przed silnym deszczem z burzami. Wysokość opadu może wynieść od 90 mm do 110 mm. Opadom będą towarzyszyć burze z porywami wiatru do 65 km/h. Możliwe są też opady gradu.
Do drugiego stopnia zostało także podniesione ostrzeżenie hydrologiczne o wezbraniach z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Obowiązuje ono dla zlewni dopływów Wisły oraz Czarnej Orawy. W Małopolsce stany alarmowe zostały przekroczone na Prądniku w Ojcowie oraz Stryszawce w Suchej Beskidzkiej. Stan ostrzegawczy jest przekroczony m.in. na Wiśle w Jawiszowicach i Skawie w Suchej Beskidzkej.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Praca z domu i 42 tys. zł miesięcznie. Nawet bez studiów
CPK jednak odżyje? Wielki fundusz chce zainwestować!