Informacje

Marine Le Pen / autor: PAP/EPA/MOHAMMED BADRA
Marine Le Pen / autor: PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Od Francji zależą teraz losy Zielonego Ładu

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 26 czerwca 2024, 17:00

  • Powiększ tekst

Partia Marine Le Pen, która wygrała we Francji eurowybory i teraz chce sięgnąć po władzę w kraju, może wywrócić Europejski Zielony Ład, o ile wygra i dotrzyma obietnic.

W przyspieszonych wyborach parlamentarnych 30 czerwca Francuzi wybiorą nie tylko deputowanych i w efekcie zdecydują, kto utworzy rząd, ale również mogą spowodować odwrócenie realizowanej dotychczas w tym kraju unijnej polityki ochrony klimatu. Jeśli do władzy dojdzie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen i zechce zrealizować przedwyborcze obietnice, to Zielony Ład i wszystkie wynikające z niego regulacje przestaną mieć we Francji znaczenie. To z kolei przełoży się także na postawę Paryża wobec Brukseli i władz Unii Europejskiej. W konsekwencji mogłoby się okazać, że Francja jako kraj członkowski przestanie popierać kolejne projekty dyrektyw i rozporządzeń mające na celu urzeczywistnienie europejskiej strategii klimatycznej i doprowadzenia kontynentu do zeroemisyjności w połowie wieku.

Przypomnijmy, że w niedawnych wyborach do Parlamentu Europejskiego ugrupowanie pod wodzą Marine Le Pen zyskało ponad 31 proc. głosów, a dla porównania partia Zielonych – zaledwie 5 proc.

Karna ekologia

Portal Clean Energy Wire ostrzega, że w przypadku zdobycia większości Zjednoczenie Narodowe może „zakłócić postęp w polityce energetycznej i klimatycznej (…) i osłabić ambicje w decydującym momencie”. Portal przypomina też, że partia określa Europejski Zielony Ład jako narzędziem „karnej ekologii”.

Media przypominają również, że w kampanii przedwyborczej nie ma haseł o realizacji polityki klimatycznej i redukcji emisji, zamiast tego partia uważa, że „standardy środowiskowe penalizują wzrost gospodarczy”. Stąd propozycje „rozwoju zdroworozsądkowej ekologii, opartej na realiach naukowych, która chroni poziom życia Francuzów i gwarantuje niezależność narodową”.

»» O sytuacji politycznej we Francji czytaj tutaj:

Partia Le Pen z szansą na większość bezwzględną

Kordon sanitarny” wokół partii Le Pen przerwany

„Katastrofalne zasady na europejskim rynku energii”

Wśród zapowiedzi działań Zjednoczenia Narodowego jest także wyjście z jednolitego rynku i ponowne wprowadzenie „francuskich cen”, co wywołało natychmiastową krytyczną reakcję ekspertów i przedstawicieli firm. A szefowa Engie jednego z największych koncernów - Catherine MacGregor ostrzegała na łamach w la Tribune Dimanche, że „wprowadzenie barier energetycznych w Europie zwiększyłoby ryzyko problemów z dostawami energii i wyższych cen”.

Na liście działań – obietnic partii Marine Le Pen jest m.in. rezygnacja z europejskich przepisów, które „ustalają ceny energii i osłabiają konkurencyjność” gospodarki francuskiej. Portal carbonbrief.org cytuje fragment programu wyborczego, w którym wskazano, że „atrakcyjne koszty i niezawodność naszego systemu elektroenergetycznego należą już do przeszłości, a rząd każe Francuzom płacić za błędne wskazówki w kwestiach nuklearnych i katastrofalne zasady panujące na europejskim rynku energii”.

W planach ugrupowanie Le Pen ma także znaczącą obniżkę podatku VAT na paliwa, energię, energię elektryczną, gaz i olej opałowy z 20 proc. do 5,5 proc., gdyż uznaje je za artykuły pierwszej potrzeby. Natomiast w kontekście protestów rolniczych obiecuje godziwą cenę produktów rolnych.

Oprac. AŁ

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Fatalny stan finansów - za błędy Tuska zapłacą Polacy

Farsa! Obajtek bez absolutorium za 27 mld zysku Orlenu

Polacy pokonani! Ta gra przebiła rekord Wiedźmina

TSUE zamknie przemysł, bo ten szkodzi środowisku

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych