
Zaleje nas rzeka mleka z Ukrainy?
Na Ukrainie przybywa dużych ferm, dzięki którym produkcja mleka surowego błyskawicznie rośnie. Miejscowe Stowarzyszenie Producentów Mleka szacuje, że dzieje się to najszybciej na świecie! W pierwszej połowie roku produkcja mleka wyniosła około 3,4 mln ton. Co to oznacza dla naszego rynku?
Mleko z gospodarstw domowych wciąż odpowiada za ponad 60 proc. ogólnej produkcji, a wielkie konglomeraty przemysłowe – za mniej niż 40 proc. Powstaje ich coraz więcej – szczególnie na zachodzie i w centrum kraju, gdzie przeniosła się niemal cała produkcja. Liderem staje się tutaj obwód lwowski.
Zdaniem ekspertów, takich dużych farm zlokalizowanych niedaleko granicy z Polską przybywa i szybko rekompensują one sobie straty wynikłe z działań wojennych na wschodzie i południu Ukrainy.
Zważywszy na bardzo silną pozycję naszych firm przetwarzających mleko, pojawienie się rzeki taniego, nieprzebadanego mleka w krajach Wspólnoty wywołałoby duże perturbacje, tym także dla polskiej branży mleczrskiej.
GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Terminal kontenerowy w Gdyni - Ameryka alarmuje
Skandal! Czy deweloper zniszczy unikat polskiej historii?
Zatrważające wieści z rynku pracy. Koniec złotej ery?
»»Co nowego w gospodarce? – oglądaj Flesz Gospodarczy na antenie telewizji wPolsce24!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.