Informacje

Panek był kilka lat temu największym operatorem carsharingu w Polsce. / autor: Panek (mat. prasowe)
Panek był kilka lat temu największym operatorem carsharingu w Polsce. / autor: Panek (mat. prasowe)

Panek ma 140 mln zł długu! Firma radykalnie tnie koszty

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 lipca 2024, 18:49

  • Powiększ tekst

Firma Panek, znaczący gracz na rynku wynajmu samochodów, przeżywa bardzo trudne chwile. Spółka przeszła niedawno przyspieszone postępowanie układowe, a jej zobowiązania przekraczają 140 mln zł. Nie dziwi więc, że biznes zaczął się kurczyć, a przedsiębiorstwo wycofuje się z kolejnych miast.

Panek, który kiedyś działał w zasadzie we wszystkich miastach powyżej 20 tys. mieszkańców, teraz ogranicza swoją aktywność do Krakowa, Łodzi, Poznania, Trójmiasta, Warszawy i Wrocławia. Podobno do końca sierpnia firma ma zamiar działać tylko w Warszawie. Prezes firmy, Maciej Panek, poinformował portal wyborcza.biz, że decyzja w tej sprawie zapadnie we wrześniu.

Skąd takie gigantyczne długi?

Z informacji portalu wynika, że spółka została oszukana na miliony złotych przez pracowników, którzy brali łapówki za sprzedaż używanych aut w cenach o wiele niższych niż rynkowe. Firma co roku zbywała kilka tysięcy takich pojazdów, które trafiały do podmiotów zajmujących się hurtowym handlem samochodami. Straty z tego tytułu mogły wynieść kilkadziesiąt milionów złotych. Zarząd spółki odkrył cały proceder w grudniu ub.r. i od tego czasu Panek ma problemy ze stabilnością finansową. Sprawa trafiła do prokuratury.

Trwa audyt

Raport „Upadłości i restrukturyzacje firm – I kw. 2024 roku” przygotowany przez MGBI, pokazuje, że Panek jest drugą najbardziej zadłużoną firmą, która przeszła postępowanie restrukturyzacyjne. Suma zobowiązań wynosi 140,8 mln zł. Obecnie spółka stara się ograniczyć koszty poprzez cięcie zatrudnienia i ostrą redukcję kosztów. Równolegle przeprowadzany jest audyt, który ma zidentyfikować obszary wymagające dalszych zmian.

Niełatwy biznes

Wynajem samochodów na minuty czy kilometry jest trudnym biznesem z niską rentownością. Klienci często nie dbają o takie auta, a liczba szkód drogowych jest na polskim rynku dużo wyższa niż w innych krajach. Dodatkowo konkurencja ze strony Ubera i Bolta sprawia, że ceny za wynajem aut są dla wielu klientów zbyt wysokie. W przypadku Panka opłata za kilometr (do 100 km) dla aut osobowych wynosi 2,99 zł; do tego dochodzi 5,99 zł tytułem tzw. opłaty startowej. Minuta postoju kosztuje 0,39 zł. Firma ma nadzieję, że pomimo poważnych wyzwań, będzie w stanie wrócić do gry i uda jej się odzyskać dawną pozycję.

Źródło: wyborcza.biz

Oprac. GS

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Koniec spalania „takiego” drewna. Rząd i Unia mają plan

Czy ścieżka do likwidacji 800+ już jest rozpisana?

Co się dzieje z transportem węgla? Szokujące fakty!

Zatruty pokój dla Ukrainy: Do tego dąży Putin?

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych