Francja kontra Rosja - pole nowego starcia
Rosja skutecznie wypiera francuską pszenicę z jej tradycyjnych rynków w Afryce w obliczu najgorszych od dekad zbiorów w samej Francji – powiedział francuski ekonomista Thierry Pouch w sobotnim wywiadzie dla tygodnika „L’Express”.
Francja doświadcza w tym roku wyjątkowo słabych zbiorów pszenicy zwyczajnej, które spadają o prawie 24 proc. w porównaniu do średniej pięcioletniej – przypomina „L’Express”. Według francuskiego ministerstwa rolnictwa zbiory mogą być najniższe od 1987 r.
Francja na wojennej ścieżce?
W ocenie Poucha, słabe zbiory z pewnością zmniejszą nadwyżkę eksportu francuskiej pszenicy, której głównym odbiorcą poza UE była dotąd Algieria.
„Ten historyczny spadek przyszedł w najgorszym możliwym momencie” – stwierdził ekspert.
Podczas gdy produkcja była szczególnie słaba we Francji, gdzie indziej było lepiej, zwłaszcza u naszych głównych konkurentów z USA i Rosji.
Jak zaznaczył Pouch, Rosja „narzuca niskie ceny i wykorzystuje swoje wpływy w Afryce w celu dystrybucji pszenicy, czasami za darmo”.
Jesteśmy świadkami rusyfikacji światowego rynku.
Nowy udział
„Rosjanie zaczynają zdobywać udział w rynkach, na które byliśmy długoletnimi dostawcami” – powiedział ekonomista. Udało się im wyprzeć Francuzów z Egiptu, wywierają też silny wpływ na kluczowy dla Paryża rynek algierski.
W tym kontekście poparcie Francji dla Maroka w sporze dotyczącym Sahary Zachodniej, na które ostro reaguje Algieria, może okazać się korzystne dla Kremla – ostrzega Pouch.
PAP/ as/