Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay

Co się dzieje z ropą? Ceny rosną, ale... spadają!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 września 2024, 08:31

  • Powiększ tekst

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie rosną w czasie piątkowej sesji, ale w ujęciu tygodniowym zaliczą najsilniejszy spadek od prawie roku z powodu utrzymujących się obaw inwestorów o słaby popyt i dużą podaż surowca na globalnych rynkach paliw - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 69,25 USD, po zwyżce o 0,14 proc.

Brent na ICE na XI jest wyceniana po 72,79 USD za baryłkę, wyżej o 0,14 proc., po spadku w tym tygodniu o prawie 8 proc.

Tygodniowo spadek

Notowania ropy w ujęciu tygodniowym zaliczą najsilniejszy spadek od niemal roku powodu obaw o słaby popyt i dużą podaż surowca, mimo że kraje OPEC+ opóźniają o 2 miesiące planowane od października zwiększenie dostaw ropy.

Już wcześniej przedstawiciele OPEC+, na zasadach anonimowości, podawali, że państwa sojuszu OPEC+ prawdopodobnie nie zrealizują zaplanowanego wzrostu produkcji ropy od października o 180 tys. baryłek dziennie.

OPEC na swojej stronie internetowej zamieścił oficjalny komunikat, że odracza o 2 miesiąca podwyżkę dostaw ropy, ale notowania surowca na globalnych giełdach prawie nie zareagowały na tę decyzję.

Robą rządzi Rosja?

OPEC+ - pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej i Rosji - uzgodnił w czerwcu 2024 r. plan stopniowego przywracania dostaw ropy, ograniczonych na postawie umów z 2022 r.

Od tego czasu sojusz OPEC+ zastrzegał jednak wielokrotnie, że plan większych dostaw może zostać wstrzymany, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Na razie długoterminowy plan OPEC+ dot. stopniowego przywrócenia na rynki 2,2 mln baryłek ropy dziennie w ciągu roku pozostaje w mocy, a data jego zakończenia przez OPEC+ została przesunięta o 2 miesiące - na grudzień 2025 r.

Analitycy wskazują, że opóźnienie planów OPEC+ ws. większych dostaw - o dwa miesiące, nie zmienia innych niekorzystnych dla cen ropy czynników.

Popyt na ropę jest częściowo w stagnacji, a w Ameryce rośnie produkcja tego surowca” - mówi Norbert Ruecker, analityk Julius Baer.

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Gigant AGD zamyka dwie fabryki. 1800 osób na bruk

Potężny śmigłowiec dla Polski? Nadlatuje Chinook

Niemcy odcinają żywotną arterię dla polskiego portu!

Rynek ropy naftowej w przyszłym roku prawdopodobnie będzie miał nadwyżkę dostaw” - dodaje.

PAP Biznes/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych