Informacje

Szef MSZ Radek Sikorski / autor: PAP/Leszek Szymański
Szef MSZ Radek Sikorski / autor: PAP/Leszek Szymański

Rosjanie nabrali Sikorskiego? "Ujawnił plany NATO"

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 13 września 2024, 08:37

  • Powiększ tekst

Rosjanom nie idzie na ukraińskim froncie, jednak nadal niestety są mistrzami tzw. operacji informacyjnych. W tym roku udało im się podobno nawet nabrać szefa polskiego MSZ! Czy mamy do czynienia z faktyczną prowokacją Rosjan, czy też zastosowaniem sprytnego deepfake’a?

Jak donosi „Rzeczpospolita” szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radek Sikorski miał paść ofiarą operacji Władimira Kuzniecowa i Aleksieja Stoliarowa. Ci dwaj Rosjanie powszechnie określani są mianem „pranksterów”, udających ważne postacie świata polityki i dzwoniących do innych ważnych polityków.

Jednak „prank” wydaje się tu określeniem niewystarczającym, bowiem Rosjanie są w stanie w czasie rozmów uzyskać tajne dane lub perspektywy, których politycy na co dzień nie wyjawiają. Według gazety wiosną mieli oni nabrać nawet szefa polskiego MSZ!

Sikorski odsłania karty

Rosjanie utrzymują, że dzwonili do Sikorskiego podając się za byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę. Poroszenko jest milionerem, posiadającym w swym portfolio biznesowym między innymi potężne fabryki słodyczy, wyroby z których dostępne są także w Polsce. Dodatkowo aktywnie wspiera on swoim majątkiem wysiłki wojenne Ukrainy, stąd Sikorski miał czuć się spokojnym, mogąc odsłonić kilka faktów dotyczących polskiej, amerykańskiej i europejskiej polityki wobec Ukrainy.

Wojsko Polskie na Ukranie? Nie, no chyba, że…

Z ujawnionych przez gazetę szczegółów rozmowy najważniejszy jest chyba ten dotyczący ewentualnego wejścia Wojska Polskiego do konfliktu na Ukrainie. Sikorski miał kategorycznie zaprzeczyć możliwości wysłania Polaków do boju… ale, jak podkreśla gazeta:

Nie wyklucza jednak, że to się może zmienić, jeśli front zacznie się załamywać, Rosja zajmie Odessę lub pozwoli na to porozumienie pokojowe

Dyskutowane miało być też zestrzeliwanie przez Polskę rosyjskich pocisków atakujących Ukrainę i to nad terytorium Ukrainy.

Ukraina w UE i NATO? Wątpliwe

Kolejnym aspektem sprawy jest rzekoma wypowiedź Sikorskiego na temat obecności Ukrainy w strukturach UE i NATO. Według rosyjskich mediów, które prezentowały triumfalnie „efekty” działań pranksterów, Sikorski miał ujawnić plany NATO, stwierdzając, iż choć głośno mówi się o przyjęciu Ukrainy do struktur tych organizacji, to jednak perspektywa ma być odległa, „nawet 10 letnia”.

Nie Sikorski lecz deepfake

Czy jednak rosyjscy pranksterzy i powołująca się na ich wypowiedzi gazeta mówią prawdę?

MSZ został o to zapytany przez Polską Agencję Prasową i, ustami swego rzecznika, przedstawia odmienną wersję wydarzeń.

Otóż Paweł Wroński, rzecznik MSZ, zaznaczył, że o niej nie słyszał. Dodał, że w „sytuacji, gdy strona głównie rosyjska dysponuje deepfake’ami, każdy dziś może rozmawiać z każdym”. Zaznaczył, że generalnie nie komentuje tego typu zdarzeń.

Deepfake to technologia, która umożliwia sztucznej inteligencji tworzenie nieprawdziwych treści, także filmów i zdjęć, z wykorzystaniem osób i miejsc.

Dobrze, gdyby faktycznie Rosjanie prezentowali jedynie deepfake’a a nie zapis autentycznej rozmowy, w przeciwnym wypadku należałoby zadać pytania o jakość osłony kontrwywiadowczej naszych polityków - wszak Rosjanie mieli wcześniej próbować nabrać też prezydenta Andrzeja Dudę, podając się w rozmowie za prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Prezydent miał domyślić się, że nie rozmawia ze swym francuskim odpowiednikiem i rozmowę zakończyć.

Jedno jest pewne - Rosjanie byli i są mistrzami operacji informacyjnych, a sam fakt „ujawnienia” rzekomej rozmowy z szefem polskiego MSZ, nawet jeśli mamy do czynienia z deepfakiem, jest elementem takiej operacji.

Sikorski: Polska ofiarą operacji hybrydowej!

Sam szef MSZ przed kilkoma miesiącami przyznał, że Polska pada ofiarą rosyjskiej operacji hybrydowej.

Polska już dziś mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej, takimi jak dezinformacja, cyberataki, wykorzystywanie zależności energetycznych, czy instrumentalizacja presji migracyjnej.

Najwyraźniej mamy do czynienia z jej najnowszą odsłoną.

rp.pl/ PAP/ as/

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Polski czempion o międzynarodowym zasięgu ma duże problemy

Szwedzi zamykają jedną z fabryk. A co z Gdańskiem?

Znana sieć drogerii zamyka wszystkie sklepy w Polsce

»» Rozmowa z Arturem Soboniem, członkiem zarządu NBP wielkich zakupach złota przez bank centralny na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych