Polska żywność jest bezpieczna na 72,7 pkt.
Polska znajduje się na 26 miejscu w rankingu bezpieczeństwa żywnościowego na 109 analizowanych krajów. Nasz kraj osiągnął 72,7 pkt. na 100 możliwych i wyprzedza swoich wschodnich i południowych sąsiadów. W ubiegłym roku Polska znajdowała się na 27 miejscu.
Jak poinformował na środowej konferencji prasowej dyrektor generalny firmy DuPont Polska Piotr Gill, badanie ma pokazać, jak wygląda sytuacja żywnościowa na świecie, w których krajach produkty są łatwo dostępne dla ludzi, a w których ich brakuje. Indeks pozwala na porównywanie krajów, gdyż powstał na ujednoliconych danych gospodarczych.
Światowy Indeks Bezpieczeństwa Żywności obejmuje 28 różnych wskaźników pogrupowanych w trzy kategorie tematyczne - wyjaśnił Gill. Badana jest tzw. osiągalność cenowa, czyli zdolność konsumentów do zakupu artykułów spożywczych, dostęp do żywności, czyli stan zasobów żywności w danym kraju oraz jakość i bezpieczeństwo - w tym wypadku oceniana jest różnorodność i wartość odżywcza żywności oraz jej bezpieczeństwo.
W tegorocznym rankingu Polska jest na 26 pozycji, o jedną pozycję wyżej w stosunku do ubiegłego roku. Największą poprawę nasz kraju uzyskał w obszarze wydatków na żywność w budżecie domowym, co oznacza, że na ten cel wydatki spadły. Natomiast trochę gorzej oceniono Polskę pod względem dostępu do żywności, co wynika głównie z niskich wydatków na badania i rozwój w rolnictwie.
Wśród 20 krajów UE, Polska znalazła się na 16 pozycji wyprzedzając jedynie Węgry, Słowację Rumunię i Bułgarię. Na pierwszym miejscu pod względem bezpieczeństwa żywnościowego sklasyfikowano w Europie Austrię (85,5 pkt.), a na świecie Stany Zjednoczone (89,3 pkt.). Najgorzej wypadła Demokratyczna Republika Kongo (24,8 pkt.).
Po raz pierwszy w tym roku do indeksu włączone zostały dwa czynniki pomiaru: otyłość oraz poziom strat żywności. Jak zaznaczył Gill, problem otyłości w świecie narasta wpływając negatywnie na zdrowie ludzi. Badanie pokazało, że najwięcej grubasów jest obecnie w krajach Bliskiego Wschodu (powyżej 30 proc. dorosłej ludności): Kuwejcie, Arabii Saudyjskiej i Egipcie. Najmniej otyłych jest w krajach afrykańskich i w Azji na Dalekim Wschodzie. Polska pod tym względem wśród krajów europejskim jest w pierwszej dziesiątce. Za otyłych można uznać 23 proc. dorosłych Polaków. Najgorzej oceniono Czechów.
Zbadano też poziom strat żywności od momentu zbiorów do czasu trafienia na stół konsumentów. Okazało się, że ok. 2/3 strat występuje w fazie przetwarzania, transportu, składowania itp. do momentu ich sprzedaży. Ponad 1/3 strat generują gospodarstwa domowe i gastronomia (niedojadamy, wyrzucamy żywność itp.).
Gill przypomniał, że z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych wynika, że co roku na świecie marnuje się aż 1/3 wytworzonej żywności. W Polsce na śmietnik trafia ok. 9 mln ton. Oznacza to, że każdy Polak wyrzuca ok. 1 kg jedzenia dziennie.
Najlepsze wyniki w tym notowaniu uzyskały kraje o wysokim dochodzie, najniższe kraje Afryki Subsaharyjskiej, np. w Ghanie marnuje się aż ok. 20 proc. żywności. Z rankingu wynika, że Polska nie ma wysokich strat żywności, uzyskaliśmy (81,9 pkt.), czyli powyżej średniej.
Ranking został utworzony na podstawie Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego na zlecenie firmy DuPont przez Economist Intelligence Unit. Jest to trzecia edycja tego notowania. W tym roku notowanie zostało poszerzono o dwa kraje: Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
(PAP)