TYLKO U NAS
Zielona transformacja zapomniała o infrastrukturze
Potrzeba nawet dwa biliony euro inwestycji na nowe sieci energetyczne, by unijna zielona rewolucja była sukcesem. Znaczna część tej kwoty obciąży odbiorców, czyli nas wszystkich.
O kosztach przystosowania sieci energetycznych do potrzeb unijnej polityki klimatycznej mówił kilka dni temu prezes niemieckiego giganta E.ON szef stowarzyszenia Eurelectric Leonhard Birnbaum. W wywiadzie dla Euronews Business. przypomniał, że dodano „ogromne ilości energii odnawialnej, a teraz rezerwy systemów po prostu się wyczerpały” i potrzebna jest dodatkowa infrastruktura czyli sieci.
Zaś cytowana przez Euractive Sabine Erlinghagen, prezes Siemens Grid Software, wskazuje, że „aby nadążyć za dążeniem UE do elektryfikacji, przepustowość sieci krajów UE musi się podwoić w ciągu najbliższych 12 lat”. I to wyczyn, który uważa za „niemożliwy”, gdyż Europa potrzebowała całego wieku, by wybudować obecnie działające sieci. Tym bardziej, że zgodnie z Zielonym Ładem, zakładającym neutralność klimatyczną UE w połowie wieku, z każdym kolejnym rokiem przybywać będzie jeszcze farm wiatrowych i słonecznych czyli odnawialnych źródeł energii.
Energii z OZE jest za dużo…
Wobec nadmiaru OZE trzeba część z nich zwyczajnie odłączać, bo za bardzo obciążają system. I to już jest normą w Unii, ale także i w naszym kraju. Przypomnijmy, że PSE – czyli państwowy operator wyłączał czyli redukował moc OZE niemal 50-krotnie w tym roku.
…inwestycji w infrastrukturę za mało
Szef E.ON szacuje, że branża energetyczna inwestuje około 35 miliardów euro rocznie w dystrybucję czyli sieci niższych napięć, a do tego dochodzą jeszcze koszty krajowych operatorów w UE, którzy rozbudowują największe linie. Zdaniem prezes Leonharda „inwestycje muszą się podwoić do prawie 70 miliardów euro rocznie przez następne 20-25 lat”. I to jedno z największych wyzwań, które stoją przed branżą. Jednocześnie jednak prezes E.ON wyjaśnia, że firmy same nie poradzą sobie z finansowaniem rozwoju infrastruktury.
Tak naprawdę nie możemy tego przełknąć jako branża, ponieważ jeśli będę musiał podwoić inwestycje – 30 mld euro – to nie jest to marża, którą osiągamy – stwierdził.
Tym samym nie pozostawił złudzeń, że część kosztów inwestycyjnych trzeba będzie przerzucić na odbiorców.
Szef niemieckiego koncernu mówił tylko o dystrybucji, a przypomnijmy, że potrzebne będą jeszcze inne inwestycje sieciowe, za setki miliardów euro.
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Bruksela chce wyprzeć satelitarny biznes Elona Muska
Kolejny producent maszyn wynosi się z Polski
Małe firmy kurierskie są potężnie zadłużone
»»Mateusz Morawiecki: przez politykę obecnego rządu tracimy szanse rozwojowe - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24