Informacje

Fot.Mainrc/sxc.hu
Fot.Mainrc/sxc.hu

Konflikty w sprawach gospodarczych w Polsce generują gigantyczne koszty. Straty mogą wynosić nawet 40 mld zł

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 25 lipca 2014, 17:57

  • 3
  • Powiększ tekst

Konflikty w sprawach gospodarczych w Polsce mogą kosztować przedsiębiorców rocznie ok. 40 mld zł - mówi PAP wicepremier Janusz Piechociński. Dlatego resorty gospodarki i sprawiedliwości przygotowały rozwiązania dotyczące mediacji i arbitrażu.

Nad rozwiązaniami w sprawie polubownych metod rozstrzygania sporów gospodarczych pracował zespół, powołany przez ministra gospodarki, we współpracy z ministrem sprawiedliwości.

Resorty zwracają uwagę na rosnącą liczbę spraw w sądach powszechnych, w tym gospodarczych, których w 2013 r. było 1,5 mln. "Niezbędne są pozasądowe metody ich rozwiązywania, szybsze i mniej kosztowne od rozstrzygnięć sądowych. Działanie to wpisuje się w proces doskonalenia regulacji gospodarczych prowadzonych w Ministerstwie Gospodarki" - powiedział PAP wicepremier Janusz Piechociński.

Jak podkreślił, z ostrożnych szacunków resortu wynika, że konflikty w sprawach gospodarczych w Polsce mogą kosztować przedsiębiorców rocznie ok. 40 mld zł. To nie tylko koszty sądowe, ale też związane z utratą renomy i zaufania u klientów.

Według raportu Banku Światowego "Doing Business 2014" średni czas postępowań sądowych w naszym kraju to 480 dni, a oczekiwania na wykonanie wyroku - 145 dni.

Szef resortu gospodarki ocenił, że zakończenie sporu w drodze mediacji daje przedsiębiorcom szansę na dalszą współpracę biznesową i nie niszczy ich relacji. "Resort chce, by mediacje, jako sposób rozwiązywania sporów gospodarczych, wpływały na rozwój przedsiębiorczości" - zaznaczył.

Według ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego propozycje zespołu mogą także służyć skróceniu procesu sądowego i obniżeniu kosztów postępowania. "Chcemy, aby te rozwiązania wpisywały się w strategię dostępności wymiaru sprawiedliwości dla obywateli, realizowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości, oraz skutecznie wspierały m.in. działania przedsiębiorców" - powiedział PAP.

Obu resortom zależy na tym, by strony rozwiązywały spory w drodze mediacji, jeżeli tylko jest to możliwe. Proponują na przykład, by w piśmie procesowym wszczynającym postępowanie sądowe strona podała przyczyny, dlaczego wcześniej skorzystała lub nie z polubownego rozwiązania sporu. MG liczy, że dzięki temu zwiększy się świadomość wśród przedsiębiorców na temat polubownych metod rozwiązywania sporów.

Zgodnie z propozycją sąd będzie musiał poinformować strony o możliwości skorzystania z mediacji w skierowanym do nich pierwszym piśmie, a także na pierwszym posiedzeniu sądowym. Będzie miał obowiązek wskazać korzyści wynikające z tego wyboru, w tym m.in. niższe koszty, szybsze osiągnięcie porozumienia czy poufność postępowania.

Minister Biernacki wyjaśnił, że przed wyznaczeniem rozprawy przewodniczący będzie mógł nakazać stronom wzięcie udziału w posiedzeniu informacyjnym na temat mediacji. "Po przystąpieniu do nich, mediator będzie miał prawo zapoznać się z aktami sprawy, chyba że jedna ze stron nie zgodzi się na to. To ma go uwiarygodnić wobec stron i pełnomocników" - dodał.

Chociaż w praktyce zdarza się, że strony oczekują od mediatora przedstawienia im wariantowych propozycji rozwiązania sporu, to jednak obecne przepisy tego nie regulują. Ministerstwa chcą, by mediator na wniosek stron mógł zaproponować sposób rozwiązania sporu.

Resorty zwracają uwagę, że często polubowne zakończenie sporu jest możliwe na dalszym etapie postępowania sądowego, np. po przeprowadzeniu określonych dowodów. Dlatego rekomendują, by sąd mógł skierować strony do mediacji na każdym etapie postępowania.

Minister Biernacki poinformował ponadto, że w trakcie postępowania sądowego mediatora wybranego przez strony ma wyznaczać sędzia. "Jeżeli strony tego nie zrobią, sędzia będzie wybierał w pierwszej kolejności osobę wpisaną na prowadzoną przez prezesa sądu okręgowego listę mediatorów" - podkreślił.

Ministerstwa przygotowały ponadto rozwiązania dotyczące arbitrażu. W Polsce nie jest on popularny wśród przedsiębiorców. Rocznie prowadzi się u nas ok. 2 tys. takich spraw. "Zmiany legislacyjne mogą się przyczynić do rozwoju praktyki arbitrażowej" - ocenił wicepremier. Dlatego - jak podkreślił - ważna jest promocja arbitrażu w biznesie i wśród prawników, edukacja o tym w szkołach wyższych i ciągłe podnoszenie jakości tych usług.

"Proponujemy, aby osoba powołana na arbitra przedstawiała stronom wszystkie okoliczności, które mogłyby wzbudzić wątpliwości co do jej bezstronności lub niezależności. Chodzi o złożenie na piśmie, każdej ze stron i pozostałym arbitrom, oświadczenia w zakresie swojej bezstronności i niezależności. To ważne z punktu widzenia budowania wiarygodności instytucji arbitrażu" - wyjaśnił Piechociński.

MG i MS proponują ponadto skrócenie terminu na wniesienie skargi o uchylenie wyroku arbitrażowego z obecnych trzech do dwóch miesięcy. "Dzięki temu skróci się okres pomiędzy wydaniem orzeczenia a jego wejściem do obrotu prawnego" - zaznaczył wicepremier.

(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze