Zamiast do sądu konsument spór rozwiąże pozasądownie
Dzięki sądom polubownym lub mediacji konsument łatwiej rozstrzygnie konflikt ze sprzedawcą, nie tylko z Polski, ale całej UE - taki ma być skutek nowej ustawy o pozasądowych metodach rozstrzygania sporów (ADR). Jej założenia szykuje UOKiK we współpracy z MS.
W piątek informacja o pracach nad założeniami ustawy o ADR trafiła do Zespołu ds. Programowania Prac Rządu. Według planów autorów projekt założeń będzie gotowy w III kwartale tego roku, a jego przyjęcie powinno nastąpić w IV kwartale.
Ustawa ma przenieść do polskiego prawa unijną dyrektywę 2013/11/UE z 21 maja 2013 r. w sprawie tzw. ADR (Alternative Dispute Resolution). Jej celem jest zapewnienie konsumentom dostępu do pozasądowych metod rozstrzygania sporów, czyli sądów polubownych i instytucji mediacyjnych. Powstanie także europejski system rozstrzygania sporów pomiędzy klientami i przedsiębiorcami z różnych krajów UE. Polski rząd ma niewiele ponad rok na wdrożenie dyrektywy do polskiego prawa.
"Będziemy tworzyć w Polsce jednolity system instytucji mediacyjnych, tzw. ADR, działających według jednolitych zasad w różnych sektorach. Dyrektywa UE wymaga, by system ten był stabilny i obejmował cały kraj oraz prawie wszystkie dziedziny potencjalnych sporów. Nie chcemy jednak niszczyć osiągniętego dorobku i mamy ograniczone środki, proponujemy zatem rozwiązanie oparte o istniejącą już u nas sieć sądów polubownych i instytucji mediacyjnych" - powiedział PAP Paweł Zagaj z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Działające już obecnie sektorowe instytucje takie jak np. Rzecznik Ubezpieczonych, Komisja Ochrony Praw Pasażerów przy Prezesie Urzędu Lotnictwa Cywilnego czy Sąd Polubowny przy Prezesie Urzędu Komunikacji Elektronicznej, miałyby zostać uzupełnione przez kolejnych 20-30 instytucji mediacyjno-arbitrażowych w tych branżach, gdzie ich brakuje. Ewentualne "luki" branżowe i terytorialne wypełniłaby Inspekcja Handlowa, przy której już teraz działają Polubowne Sądy Konsumenckie, a jej wojewódzcy inspektorzy pełnią rolę mediatorów w sporach konsument-przedsiębiorca. Te prerogatywy Inspekcji miałyby zostać jeszcze rozszerzone.
Spod nowego prawa wyłączone byłyby tylko te dziedziny, które wyłącza unijna dyrektywa, tj. przede wszystkim usługi medyczne i edukacyjne świadczone przez państwo. W kwestii prawie wszystkich pozostałych sporów konsumenckich byłoby znacznie łatwiej o mediację. Jak szacuje UOKiK, nowe rozwiązania będą dotyczyć 730 tys. przedsiębiorców, a liczba rozpatrywanych spraw wzrośnie - od obecnego poziomu - ponad dwukrotnie. Ma się to stać m.in. dzięki propagowaniu wiedzy o dostępie do mediacji.
"Nowe obowiązki informacyjne dla przedsiębiorców będą stanowić kluczowy element proponowanych zmian" - zapowiedział Zagaj. "To niezwykle istotne, bo dziś konsument często nie wie, że może skorzystać z mediacji w sporze np. po odmowie reklamacji. Nawet jeśli jest niezadowolony, najczęściej macha ręką. Mało kto decyduje się na drogę sądową, gdyż postępowanie wiąże się ze znacznymi kosztami, a na wyrok trzeba nieraz czekać kilka lat. Według nowego projektu konsument od razu zostanie poinformowany przez przedsiębiorcę, że ma prawo skorzystać z mediacji" - dodał.
W myśl proponowanych zmian, przy zakupach online na stronie sprzedającego będzie się musiał znaleźć link do prostego formularza zgłaszającego sprawę do mediacji. Natomiast w zwykłym sklepie, punkcie usługowym, czy biurze podróży w razie negatywnego rozpatrzenia reklamacji, sprzedawca będzie musiał poinformować klienta, że można przystąpić do mediacji. To jednak konsument będzie, jeżeli zechce, inicjatorem polubownego postępowania. Koszt takiego postępowania ma być niski dla konsumenta i według planów UOKiK nie przekraczać średnio ok. 30 zł. Zaletą proponowanych zmian jest także szybkość załatwienia sprawy - przy pozasądowych metodach spór rozstrzygnięty zostaje zazwyczaj w ciągu 90 dni.
Nowe prawo ma przynieść korzyści nie tylko kupującym, ale także przedsiębiorcom. Sprawny system ADR będzie stanowił dla nich ułatwienie, gdyż pozwoli im uniknąć długotrwałych i kosztownych procesów sądowych w sytuacjach spornych z konsumentami.
Poddanie się polubownemu rozwiązaniu sporu nie będzie jednak obowiązkowe. Podobnie jak wypełnienie jego postanowień. Projektodawcy argumentują, że istotą skutecznej mediacji jest właśnie jej dobrowolność. Wskazują także, iż kraje, które zdecydowały się wprowadzić obligatoryjną mediację, np. Włochy, odniosły skutek odwrotny od zamierzonego.
Proponowane przepisy mają także - w zamyśle pomysłodawców - przyczynić się do wzrostu obrotów, a zwłaszcza wymiany transgranicznej w ramach UE. Ujednolicaniu przepisów o mediacjach w poszczególnych państwach towarzyszy bowiem budowa europejskiej platformy internetowej, która ma łączyć w jeden system wszystkie ADR-y z krajów Unii. Dzięki tej platformie polski konsument, niezadowolony np. z obsługi hiszpańskiego sklepu internetowego, będzie mógł łatwo i w języku polskim złożyć odpowiednią reklamację, a platforma dopasuje odpowiednią instytucję mediacyjną, która pomoże rozstrzygnąć spór ze sprzedawcą. Rozwiązanie takie ma zachęcić do zakupów w innych krajach. Platforma ODR (Online Dispute Resolution) ma ruszyć od stycznia 2016.
(PAP)