Informacje
Bolid zespołu AF Corse, bazujący na Ferrari 499, którym Robert Kubica wygrał prestiżowy wyścig 24 Le Mans / autor: PAP/ EPA/YOAN VALAT
Bolid zespołu AF Corse, bazujący na Ferrari 499, którym Robert Kubica wygrał prestiżowy wyścig 24 Le Mans / autor: PAP/ EPA/YOAN VALAT

AKTUALIZACJA

Gwiazda Roberta Kubicy znów błyszczy jasno na torze!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 czerwca 2025, 16:19

    Aktualizacja: 15 czerwca 2025, 19:47

  • Powiększ tekst

Robert Kubica w barwach zespołu AF Corse zwyciężył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans na Circuit de la Sarthe w najbardziej prestiżowej kategorii Hypercar. To była 93. edycja imprezy uważanej za jedną z najtrudniejszych w motorsporcie. Obok 40-letniego Polaka kierowcami zwycięskiej ekipy byli Chińczyk Yifey Ye i Brytyjczyk Phil Hanson.

Drugie miejsce wywalczył zespół Porsche Penske, a trzecie fabryczny team Ferrari.

W kategorii LMP2 triumfował Inter Europol Competition, którego kierowcą jest Jakub Śmiechowski. Dwa lata temu polski team, także ze Śmiechowskim w składzie, również wygrał Le Mans w kategorii LMP2. Kubica, jako kierowca belgijskiego teamu WRT, zajął wtedy drugą pozycję.

Wyścig, którego starterem był w sobotę słynny tenisista Roger Federer, był czwartą rundę sezonu 2025 serii FIA World Endurance Championship.

Bolid zespołu AF Corse, bazujący na Ferrari 499, którym Robert Kubica wygrał prestiżowy wyścig 24 Le Mans / autor: PAP/ EPA/YOAN VALAT
Bolid zespołu AF Corse, bazujący na Ferrari 499, którym Robert Kubica wygrał prestiżowy wyścig 24 Le Mans / autor: PAP/ EPA/YOAN VALAT

»» O wirażach w karierze Roberta Kubicy czytaj tutaj:

Robert Kubica – wielki powrót mistrza kierownicy

Jak Kubica prowadził bolid Ferrari do zwycięstwa

Początek tegorocznej rywalizacji na Circuit de la Sarthe nie był zbyt udany dla wszystkich trzech zespołów Ferrari, które zdecydowanie prowadzą w klasyfikacji mistrzostw świata WEC. Żaden nie wywalczył pole position, a prywatny AF Corse miał tylko 13. czas kwalifikacji.

Okazało się, że rację mieli ci, którzy widzieli w tym rodzaj strategii i zasłonę dymną. Wszystkie trzy ekipy Ferrari - dwie fabryczne i trzecia z Kubicą w składzie - po starcie w sobotę o godz. 16. szybko przesuwały się na czoło stawki. Początkowo kierowcy Porsche Penske, Peugeot i Toyota próbowali jeszcze walczyć z Ferrari, ale szybko na placu boju pozostała tylko niemiecka marka.

W AF Corse przez ostatnie trzy i pół godziny jechał Kubica. Były kierowca Formuły 1 prowadzenie tracił tylko wtedy, gdy zjeżdżał na tankowanie i zmianę opon. Gdy rywale także meldowali się w pit-stopie żółte Ferrari o numerze 83 ponownie obejmowało prowadzenie. W ostatnich 40 minutach wyścigu Polak uzyskiwał najlepsze czasy okrążenia, których łącznie jego auto pokonało 387, momentami jego przewaga nad Porsche dochodziła do 18-19 sekund.

Dziękuję, dziękuję wszystkim” - powiedział Kubica przez radio, zwracając się do członków swojego zespołu i łącznie 300 tysięcy kibiców, którzy zasiedli na trybunach. „Lepszy scenariusz nie mógł się nam przydarzyć” - dodał.

Ferrari wygrało 24 Le Mans trzeci rok z rzędu.

Robert Kubica (L - w żółtym kombinezonie) świętuje w strugach szampana największy triumf w karierze kierowcy wyścigowego / autor: PAP/EPA/YOAN VALAT
Robert Kubica (L - w żółtym kombinezonie) świętuje w strugach szampana największy triumf w karierze kierowcy wyścigowego / autor: PAP/EPA/YOAN VALAT

Kubica o swoim zwycięstwie

To jest jeden z najtrudniejszych wyścigów na świecie, stąd moja radość. Ale muszę się uszczypnąć, wciąż marzę…” - dodał na antenie Eurosportu przed dekoracją na Circuit de la Sarthe.

Już cztery lata temu byłem blisko zwycięstwa, ale wtedy na ostatnim okrążeniu straciłem na to szansę w LMP2. Teraz wygrana w kategorii Hypercar to coś ważniejszego i większego” - podkreślił 40-letni Kubica, który aktualnie jest drugim obok Hiszpana Fernando Alonso kierowcą, który ma w kolekcji zwycięstwo zarówno w F1, jak i Le Mans.

Kubica podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu.

To były długie i trudne 24 godziny, ale zrobiliśmy wszystko by wygrać, byliśmy skupieni, skoncentrowani, jestem dumny z pracy swojej, moich kolegów, całego zespołu Ferrari. To była świetna robota ze strony wszystkich… nie było gładko, ale zasłużyliśmy na to, choć było kilka błędów, których jednak nie mogliśmy uniknąć, ale taki jest właśnie Le Mans. Gratulacje dla wszystkich, to jest niesamowite” - podsumował Polak.

24-godzinny Le Mans to najstarszy wyścig długodystansowy na świecie, którego historia sięga 1923 roku. Rywalizacja odbywa się na Circuit de la Sarthe, którego pętla wiedzie po torze zamkniętym oraz drogach publicznych. Obecnie liczy ona 13,626 km, co czyni ją najdłuższą w całym kalendarzu FIA WEC.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Inflacja w maju niżej, obniżka stóp bliżej?

Tajna wojna. Uderzenie wywiadu Izraela oślepiło Iran

Bank gigant wypłaci potężną dywidendę. 75 proc. zysku

»»UJAWNIAMY! Szokujące Nagranie Tuska i Giertycha: „Tam gdzie zjeby są!” – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych