Informacje
Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk  / autor: Fratria.Pixabay
Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk / autor: Fratria.Pixabay

Rząd rozdaje: 1 milion złotych dla każdej firmy. Jest warunek

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 sierpnia 2025, 12:36

    Aktualizacja: 14 sierpnia 2025, 13:11

  • Powiększ tekst

W czwartek rusza nabór wniosków do pilotażu skróconego czasu pracy. Firmy prywatne i publiczne mogą w nim uzyskać dofinansowanie do miliona złotych. Zgłoszenia będą przyjmowane do 15 września. Większość wniosków wpłynie od firm, które mają możliwość pracy biurowej – przewidują pracodawcy.

W kwietniu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło rozpoczęcie przygotowań do uruchomienia pilotażu skrócenia czasu pracy. Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreślała, że będzie to pierwsze takie przedsięwzięcie w naszej części Europy.

Są badania: Krótszy czas pracy to lepszy stan zdrowia pracowników

Decyzję o wdrożeniu programu uzasadniła dotychczasowymi analizami przeprowadzonymi przez resort pracy. Wynika z nich m.in., że krótszy niż ośmiogodzinny czas pracy przekłada się na lepszy stan zdrowia pracowników, mniejsze ryzyko wypalenia zawodowego, ograniczenie absencji chorobowych i rzadsze błędy przy pracy, przy jednoczesnym braku negatywnego wpływu na wyniki finansowe firm.

Nabór wniosków. Otrzymaj 1 mln zł

Pod koniec czerwca resort opublikował zasady udziału w pilotażu. Nabór wniosków rusza w czwartek, 14 sierpnia, i potrwa do 15 września 2025 r. Lista projektów rekomendowanych do realizacji zostanie opublikowana nie później niż 15 października 2025 r.

Aby zgłosić firmę do pilotażu, należy złożyć wniosek w formie elektronicznej, za pośrednictwem specjalnego generatora, który będzie dostępny na stronie internetowej ministerstwa. Wymagane będą m.in. opis projektu, jego cele, założenia i mierniki, a także oświadczenia dotyczące sytuacji prawno-finansowej pracodawcy.

Z pewnością znajdą się firmy chcące wziąć udział w projekcie, ale w sektorze prywatnym nie będzie wielkiego zainteresowania. Zdecydowana większość wniosków będzie od firm, które mają możliwość pracy typowo biurowej. W handlu czy w produkcji skrócony tydzień pracy może być problematyczny – ocenił w rozmowie z PAP główny legislator Pracodawców RP Szymon Witkowski.

Wyzwanie

Według niego sklep nie skróci swoich godzin pracy tylko dlatego, że pracownicy będą mniej pracować.

Tak samo zakład produkcyjny też nie zostanie zamknięty dwie godziny szybciej, by pracowników szybciej puścić do domu. Na te luki trzeba byłoby zatrudnić dodatkowe osoby, a tych już teraz bardzo trudno znaleźć – podkreślił Witkowski.

Dodał, że dodatkowe zatrudnienie wiązałoby się ze wzrostem kosztów dla pracodawców, co napędziłoby inflację. Dlatego – zdaniem eksperta – ewentualne wdrożenie skróconego czasu pracy powinno być dobrowolne, a nie obowiązkowe.

Kto może ubiegać się o tak potężne pieniądze?

W pilotażu mogą wziąć udział pracodawcy, którzy: prowadzą działalność od co najmniej 12 miesięcy, zatrudniają przynajmniej 75 proc. pracowników na podstawie umów o pracę, obejmą projektem co najmniej połowę załogi, utrzymają zatrudnienie na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego, zagwarantują, że wynagrodzenia pracowników objętych pilotażem nie ulegną obniżeniu przez cały okres jego trwania.

Do rozdysponowania 50 mln zł

Pilotaż finansowany jest ze środków Funduszu Pracy, a całkowita kwota przeznaczona na jego realizację w latach 2025-2027 to 50 mln zł, w tym nie więcej niż 10 mln zł w 2025 r. Maksymalna wartość wsparcia na jeden projekt pilotażowy to 1 milion zł, przy czym koszt projektu na jednego pracownika objętego pilotażem nie może przekroczyć 20 tys. zł.

Swoje autorskie projekty

Pracodawcy mogą zaproponować swoje autorskie projekty skróconego czasu pracy – dostosowane do potrzeb swoich pracowników czy warunków i możliwości firmy. Ministerstwo pracy podkreśla, że ważne jest różnorodne podejście w wypracowaniu najbardziej efektywnych modeli skracania czasu pracy – czy to przez czterodniowy tydzień pracy, skrócenie dniówki, dłuższy urlop czy elastyczne godziny rozpoczęcia pracy.

Szymon Witkowski zwrócił uwagę, że na rynku jest grupa pracodawców, która już oferuje takie rozwiązania.

Z pewnością w przyszłości zainteresowanie tym rozwiązaniem będzie rosło, aby zachęcić pracowników do danego przedsiębiorcy – ocenił ekspert.

Jednak – jak zaznaczył – są to benefity dla firm, które na to stać pod kątem finansowym i organizacyjnym.

Opinia

Nie mamy nic przeciwko pilotażowi, ale mamy problem z tym, że jest on sfinansowany z pieniędzy publicznych, z naszych podatków. To jest jednak eksperyment i można przewidzieć, jak się skończy. Można oczekiwać, że w grupie firm, które otrzymają dofinansowanie z publicznych pieniędzy, które związane są z typową pracą biurową, wnioski będą pozytywne. Innego zdania jest jednak zdecydowana większość rynku – powiedział Witkowski.

Realizacja projektu podzielona na III etapy

Realizacja pilotażu rozpoczyna się w dniu zawarcia umowy i jest podzielona na trzy etapy.

I etap to przygotowanie do wprowadzenia skróconego czasu pracy – trwa od podpisania umowy i kończy się 31 grudnia 2025 r.

II etap polega na testowaniu wprowadzenia skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

III etap to podsumowanie realizacji projektu pilotażowego – kończy się najpóźniej 15 maja 2027 r. Do tego terminu realizator projektu jest zobowiązany przekazać MRPiPS sprawozdanie końcowe oraz ankiety kwartalne pracodawcy i pracowników.

Obecnie ustalanie i rozliczanie pracownikom czasu pracy należy do kompetencji pracodawcy w oparciu o przepisy Kodeksu pracy. Przeciętnie obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy, zasadniczo pięć dni w tygodniu. Dzień pracy to 8 godzin.

pap, jb

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych