Komisja Europejska będzie konsultować z Rosją budowę kolejnego gazociągu
Ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow odbył konsultacje w Komisji Europejskiej ws. planowanego gazociągu South Stream i trzeciego pakietu energetycznego.
"Mogę ujawnić, że w tej chwili, gdy rozmawiamy, trwają konsultacje w Komisji Europejskiej pomiędzy wiceministrem energetyki Rosji (Anatolijem) Janowskim i dyrektorem generalnym ds. energii w KE (Philipem) Lowe. Dyskutują konkretnie o tych sprawach" - powiedział Czyżow, pytany czy na piątkowym szczycie UE-Rosja będzie omawiana kwestia wyłączenia planowanego przez Rosjan gazociągu South Stream z zasad unijnego trzeciego pakietu energetycznego.
Jak poinformowało unijne źródło, podczas szczytu UE-Rosja w "konstruktywny i pragmatyczny" sposób będzie omówiona sprawa wdrażania trzeciego pakietu energetycznego, który wymaga m.in. dostępu stron trzecich do gazociągów w UE. Tymczasem lwią część gazociągów w UE stanowią rurociągi współfinansowane przez Gazprom, który nie chce dopuszczać do nich konkurencyjnych dostawców.
Unijny pakiet daje jednak możliwość wyłączenia - w określonych przypadkach - inwestycji spod jego zasad. Z takiego wyłączenia skorzystał gazociąg Nord Stream z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. Jego odnoga z Niemiec do Czech (Opal) będzie się cieszyć takim wyłączeniem przez 22 lata.
"Nie odkryję żadnej tajemnicy, że nie lubimy trzeciego pakietu energetycznego. Sam prezydent Putin powiedział, że to szkodliwy dokument" - mówił Czyżow. Dodał, że także europejskie firmy starają się o wyłączenie swoich projektów z tego pakietu. Zaznaczył, że sama KE potwierdza, że możliwe są pewne wyłączenia.
Poinformował, że na obecnym etapie realizacji South Streamu wszystkie międzyrządowe umowy z krajami, przez które ma przebiegać rura, zostały podpisane. "Będą z pewnością dalsze uzgodnienia techniczne i komercyjne i gdy ten proces będzie w pełni zakończony, spodziewam się, że wiele krajów UE uruchomi wymaganą przez UE procedurę notyfikacji tych umów do KE" - dodał ambasador.
By wyłączyć inwestycję z zasad trzeciego pakietu energetycznego, inwestor musi się zgłosić do regulatora krajowego, a ten uzyskać zgodę KE. By uzyskać wykluczenie, projektowany gazociąg powinien m.in. podnosić bezpieczeństwo energetyczne UE.
Gazprom rozpoczął budowę South Streamu w grudniu, w miejscu przyszłej tłoczni Russkaja koło Anapy nad Morzem Czarnym. Gazociągiem South Stream surowiec z Rosji i Azji Środkowej ma być tłoczony do Europy z ominięciem Ukrainy.
South Stream będzie prowadzić z rejonu Anapy po dnie Morza Czarnego - w tym przez wyłączną strefę ekonomiczną Turcji - do okolic Warny w Bułgarii, a następnie przez Serbię, Węgry i Słowenię do Tarvisio na północy Włoch. Planowana jest również budowa odgałęzień do Chorwacji, Serbii oraz Republiki Serbskiej w składzie Bośni i Hercegowiny.
South Stream jest konkurencją dla wspieranego przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone gazociągu Nabucco, którym do Europy ma być tłoczony surowiec z regionu Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej. Komentatorzy wskazują na malejące szanse tego projektu w obliczu budowy South Streamu.
PAP/ TK/