Informacje
Zloty / autor: Pixabay
Zloty / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Kapitał nadal interesuje się złotym

Stanisław Koczot

Stanisław Koczot

zastępca Redaktora Naczelnego "Gazety Bankowej" i wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 16 września 2025, 17:35

    Aktualizacja: 16 września 2025, 17:39

  • Powiększ tekst

Reakcja złotego na atak dronów w ubiegłym tygodniu była niewielka. Rynek bardzo szybko wrócił do normy. Czy to oznacza, że złoty jest odporny na napięcia geopolityczne?

MAREK ROGALSKI, GŁÓWNY ANALITYK WALUTOWY, DOM MAKLERSKI BOŚ: Złoty staje się walutą coraz bardziej stabilną, inwestorzy z kolei zachowują się racjonalnie oceniając wszystkie elementy ryzyka. Wtargnięcie dronów w polską przestrzeń powietrzną było bardzo poważnym incydentem, także z punktu widzenia NATO. Inwestorzy takie rzeczy muszą brać pod uwagę, pamiętając, Polska jest krajem frontowym. Jeżeli chodzi o rynek złotego i o rynek długu, reakcja była stonowana. Po kilku dniach po incydencie nie było żadnego śladu. Złoty jest teraz nawet silniejszy niż był przed historią z dronami. O czym to świadczy? O tym, że rynek kieruje się bardziej schematami makroekonomicznymi niż emocjami. Oczywiście, na dłuższą metę, w perspektywie powiedzmy dwóch, trzech lat, bardzo ważne - także z punktu widzenia inwestorów zagranicznych - będzie to, żeby Polska wypracowała procedury zapewniające bezpieczeństwo kraju.

Czy ta stosunkowo niewielka reakcja złotego wynikała z tego, że tego typu ryzyka są już zdyskontowane, że inwestorzy już wiedzą, że coś takiego może się zdarzyć? A może po prostu nic wielkiego potem się nie wydarzyło, nie było poważnych konsekwencji politycznych?

Nie wiem, czy było to zdyskontowane czy nie. Mieliśmy do czynienia z pierwszym tego typu przypadkiem na taką skalę. Myślę, że gdyby pojawiały się kolejne incydenty, moglibyśmy powiedzieć, że rynek się z nimi oswaja, pewnie mniej na nie reaguje. Oczywiście, szybka reakcja pokazała determinację Sojuszu, dzięki czemu bezpieczeństwo kraju zostało zachowane. Atak dronów mówi nam bardzo dużo o jakości polskiego rynku w tym sensie, że gdybyśmy mieli do czynienia z taką sytuacją parę lat temu, kiedy rynek był bardziej niestabilny, złoty pewnie by stracił dużo więcej. Teraz nie było prawie żadnej reakcji, a to oznacza, że struktura rynku jest bardziej dojrzała.

Czy na tyle dojrzała, by poradzić sobie z zagrożeniami związanymi bezpośrednio z budżetem? Agencja Fitch obniżyła ostatnio perspektywy dla polskiej gospodarki, ze stabilnej na negatywną. Na razie nie było widać specjalnej reakcji, ale czy nie jest to potencjalnie groźna sytuacja.

Oceny agencji ratingowych w krótkim okresie mają w zasadzie małe znaczenie dla rynku. Chyba, że byłyby one zaskoczeniem, np. gdyby doszło do obniżki ratingu, a nie do obcięcia perspektywy, tak jak zdarzyło się to teraz… Obniżka perspektywy ze stabilnej na negatywną nie jest jakimś dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę to, co ekonomiści już od pewnego czasu mówią na temat stanu naszych finansów publicznych, nadmiernego deficytu, rosnącego zadłużenia, braku ścieżki wyjścia, braku prostej recepty, żeby te negatywne tendencje odwrócić. Mam na myśli głównie to, że współpraca dwóch ośrodków władzy – premiera i prezydenta - jest trudna, istnieją różne pomysły na gospodarkę. Rynek pewnie będzie to coraz bardziej dostrzegał i nie będę zdziwiony, jeżeli inne agencje ratingowe dojdą do podobnych wniosków, jak Fitch. Ratuje nas w pewnym sensie to, że oceny dla innych krajów też nie są szczególnie dobre…

…ostatnio chociażby dla Francji…

  • No właśnie, w przypadku Francji rating został nawet obniżony. Ratuje nas porównanie z innymi krajami, w których wcale nie jest lepiej. Gdyby w innych państwach było bardzo dobrze, a u nas gorzej, to pewnie inwestorzy bardziej by to zauważyli. Natomiast w takiej sytuacji, gdzie prawie wszędzie jest źle, rynek to ignoruje. Gdyby jednak kolejna rewizja Fitch, która odbędzie się na wiosnę, doprowadziła do obniżenia ratingu, wtedy powinniśmy się bardziej martwić.

W środę Fed najprawdopodobniej obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Jakie to może mieć konsekwencje dla rynku walutowego, w tym oczywiście dla złotego?

Fed w końcu zacznie ciąć stopy, co jest oczywiście bardzo ważne. Natomiast kluczowe jest to, co usłyszymy wieczorem od Jerome Powella. To, co nurtuje rynki, to jest podejście Fed-u do inflacji. Obniżka stóp, którą zobaczymy w środę, jest bardziej podyktowana sytuacją na rynku pracy, która się pogorszyła. Natomiast inflacja pozostaje podwyższona. I tutaj pojawia się pytanie, jak do tego podejdzie Powell. Jeżeli powie, że widzimy szansę, by inflacja zeszła niżej, to będzie oznaczało, że czeka nas seria obniżek, być może w tym roku nawet jeszcze dwie. Gdyby tak się stało, w 2025 mielibyśmy w sumie trzy obniżki – jedną jutro, drugą oczekiwaną przez rynek, i jeszcze jedną ekstra - co oczywiście byłoby mocnym sygnałem do osłabienia dolara. Słaby dolar i EUR/USD powyżej poziomu 1,20, to impuls, żeby dolar w relacji do złotego schodził jeszcze mocniej w dół, czyli do takich poziomów, które widzieliśmy w tym roku, poniżej 3,58 zł za dolara.

A co z euro? Stabilizacja czy umocnienie złotego w stosunku do wspólnej waluty?

Na parze euro – złoty widzimy stabilizację już od pewnego czasu. Złoty się umacniał gdzieś do wiosny, potem się osłabił i teraz ustabilizował w okolicy 4,25 zł. I tak sobie stoi. Pewnie to się nie zmieni, i jeżeli będziemy mówili o silniejszym złotym, to głównie w relacji do dolara. Natomiast w stosunku do pozostałych walut, czy to do euro czy do franka, będziemy mieli do czynienia ze stabilizacją.

Kilka miesięcy temu wydawało się, że motorem dającym siłę złotemu będzie perspektywa szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie. Czy jest to nadal aktualne?

  • Już nie. Inwestorzy na to już nie liczą. Tamten czynnik już znikł. Głównym motorem dla mocnego złotego jest sentyment na rynkach, czyli generalnie apetyt na ryzyko, plus osłabienie dolara. Ta kombinacja sprawia, że globalny kapitał dalej interesuje się złotym.

Rozmawiał Stanisław Koczot

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych