Informacje
Reakcja złotego i obligacji skarbowych na ryzyko geopolityczne jest niewielka / autor: Pixabay
Reakcja złotego i obligacji skarbowych na ryzyko geopolityczne jest niewielka / autor: Pixabay

Mały wymiar przeceny złotego, jak na skalę wydarzeń

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 września 2025, 19:15

  • Powiększ tekst

Polska waluta lekko osłabiła się do głównych walut, a rentowności wzrosły, jednak zdaniem ekonomistów reakcja na wzrost ryzyka geopolitycznego była relatywnie niewielka. Dane na temat PPI w USA umocniły obligacje w Europie i w Stanach Zjednoczonych. W najbliższych dniach rynki będą przygotowywać się na przyszłotygodniowe posiedzenie Fed.

W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną i zostały zestrzelone przez wojsko. Jak ocenia Cezary Chrapek, ekonomista Banku Millennium, to wydarzenie wpływa na ryzyko wobec złotego i ogólnie całego regionu.

Ostatnio złoty był dosyć mocny, ocierał się o poziomy wsparcia w okolicy 4,24/EUR. Teraz mamy lekki ruch w górę, co jest zgodne z naszymi założeniami na ten tydzień, bo spodziewaliśmy się, że złoty może się odbić od tych poziomów wsparcia. Nikt jednak nie zakładał takich wydarzeń, jak dzisiejsze” - powiedział PAP Biznes Cezary Chrapek.

Na razie nie ma jakichś poważnych konsekwencji geopolitycznych, ale taka sytuacja działa w kierunku wyższego ryzyka i jest negatywna dla złotego, który trochę się osłabiał. Mieliśmy też przecenę polskiego długu ze wzrostem rentowności o kilka pb. już na samym otwarciu. Raczej należało się spodziewać takiej reakcji. Jest awersja ryzyka, pisze się o Polsce, pojawiły się artykuły w mediach zagranicznych na temat tej sytuacji. To wywołało przecenę polskich aktywów, natomiast nie jest to duża przecena. Wzrost rentowności o 5 punktów bazowych czy zmiana eurozłotego o 1-2 grosze, to nie jest duża reakcja” - dodał.

Rynek długu

W środę Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje za łącznie 8.293,3 mln zł, przy popycie 9.345,3 mln zł. Opublikowano też dane o inflacji PPI w Stanach Zjednoczonych.

Wydarzeniem dnia była aukcja obligacji. Popyt był słaby, mieliśmy dosyć niski wskaźnik popytu do sprzedaży, z reguły to było dużo wyżej” - powiedział Cezary Chrapek.

_Mieliśmy trochę spadków rentowności obligacji w Stanach, w związku z tym, że dane o inflacji producenckiej zaskoczyły w dół. Miesiąc do miesiąca nastąpił spadek cen, a oczekiwano wzrostu. To są istotne dane dla rynku, bo mogą pokazywać, co się dzieje w sektorze przemysłowym, jak producenci ustalają ceny i mogą oznaczać, że reakcja inflacji na wzrost taryf nie będzie tak duża, jak niektórzy mogliby zakładać” - dodał.

Jego zdaniem, dane o inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych, które zostaną opublikowane w czwartek, mogą pokazać wzrost.

Jutro będą dane o inflacji CPI i ta inflacja może trochę wzrosnąć. Jeśli dane pokażą wzrost, to możemy zobaczyć korektę rentowności w Stanach w górę, ale i tak wszyscy będą stopniowo się szykować na przyszłotygodniowe posiedzenie Fed. Rynek wycenia w pełni obniżkę stóp proc. we wrześniu. Na razie dane PPI wspierają te oczekiwania” - powiedział.

Trudno mówić, żeby była to obniżka w większej skali niż 25 pb. Mimo presji ze strony administracji prezydenta Trumpa, prezes Fed jest dosyć wstrzemięźliwy w obniżkach. Natomiast mieliśmy trochę gołębich komentarzy ze strony Fed, głównie ze względu na rynek pracy w Stanach, więc tam rentowności spadają” - dodał.

Jak ocenia ekonomista, rentowności obligacji w strefie euro są względnie stabilne.

W pierwszej połowie dnia mieliśmy lekki wzrost rentowności teraz mamy lekki spadek, też może przez wsparcie danych PPI. Jest też kwestia wyborów we Francji, która ma wpływ na krzywe europejskie. Jest ryzyko tego, że kryzys polityczny we Francji może się przedłużyć, natomiast większy ruch na obligacjach we Francji obserwowaliśmy wczoraj, dzisiaj jest dość stabilnie, mamy nawet lekkie spadki. Wygląda na to, że rynek amerykański mógł umocnić dług w Europie, a być może pomogła też nominacja nowego premiera we Francji” - powiedział.

Polski dług jest słabszy, przez kwestię geopolityczną i trochę słabszego złotego. Natomiast jeśli sytuacja się będzie stabilizować, to też powinniśmy powrócić do większej korelacji z rynkami bazowymi i będzie można zakładać, że popyt na obligacje będzie lepszy i popyt na złotego też będzie trochę większy” - dodał.

Jego zdaniem, w dłuższej perspektywie rentowności polskich obligacji powinny spadać, w związku ze spadającymi stopami procentowymi.

W środę warszawska giełda traci

Główny indeks Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie WIG stracił w środę 0,90 proc., indeks WIG20 stracił na zamknięciu 0,88 proc. Inne indeksy GPW: sWIG80, mWIG40 i WIG30 straciły w przedziale 0,80-1,05 proc.

PAP Biznes, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Na polską wieś ruszyła armia kontrolerów

Toniemy!

Historyczny rekord złota: 13.000 zł za uncję!

»»Ruszają wielkie ćwiczenia armii rosyjskiej na Białorusi– oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych