INWAZJA NA UKRAINĘ
Putin nie ma planu na wygranie wojny z Ukrainą
Władimir Putin nie ma planu na wygranie wojny przeciw Ukrainie, a nawet w dyktaturach przywódcę, który nie ma teorii zwycięstwa, czekają kłopoty. Już car Mikołaj II zrozumiał w latach I wojny światowej, że z czasem przychodzi rozliczenie z narodem - pisze „Economist”.
10 czerwca 2026 roku wojna Rosji przeciw Ukrainie będzie już dłuższa niż I wojna światowa, tymczasem Kijów się nie poddaje, a Moskwa nie wie, jak zwyciężyć. Im więcej ludzkich istnień Putin zmarnuje dziś w tym konflikcie, tym większy kryzys czeka go jutro - prognozuje brytyjski tygodnik.
Zasadniczy problem Putina polega na tym, że nie jest w stanie pokonać Ukrainy na polu walki. Letnia ofensywa w tym roku, trzecia i najbardziej ambitna, okazała się „żałosną klęską”. Do połowy października liczba rosyjskich ofiar śmiertelnych i rannych w tym roku wzrosła niemal o 60 proc. i wynosi między 984 tys. a 1 milion 438 tys. Bilans zabitych to od 190 tys. do 480 tys. Prawdopodobnie na każdego zabitego Ukraińca przypada pięciu zabitych rosyjskich żołnierzy - wylicza „Economist”.
W obecnym tempie Rosja na osiągnięcie celów potrzebuje 5 lat i poświęcenie życia 4 mln żołnierzy
Rosja czyni postępy na froncie, jednak aby móc okupować regiony, które uznaje za swoje, musiałaby te postępy czynić przez następne pięć lat. Jeżeli tempo, w jakim giną żołnierze, byłoby utrzymane, liczba rosyjskich ofiar sięgnęłaby niemal 4 mln.
Sondaże mówią, że 70 proc. Rosjan popiera wojnę. Ukraina tymczasem uderza cele w głębi Rosji, atakuje infrastrukturę naftową i lotniska, podczas gdy rosyjska gospodarka spowalnia, a budżet się kurczy, co może „skłonić Rosjan do skonfrontowania się z rzeczywistością” - ocenia tygodnik.
W Europie trwają prace nad zapewnieniem wieloletniego finansowania dla Kijowa; gdy do tego dojdzie, Putin będzie już wiedział, że ukraińska gospodarka może się okazać odporniejsza niż rosyjska.
Putin poświęcił wszystko dla wojny
„Economist” prognozuje, że wojna będzie się nadal ciągnąć w 2026 roku, a Putin będzie liczył na to, że prezydent Donald Trump albo Europa stracą cierpliwość. Jeśli jednak tak się nie stanie, to rosyjskiego dyktatora może czekać „straszliwe rozliczenie” z narodem.
Gospodarka kraju została oddana wojnie „w zastaw”, Rosja podporządkowała się Chinom i zdziesiątkowała całe pokolenie młodych mężczyzn. Gdy Rosjanie zadadzą sobie pytanie „i po co?”, przed światem pojawi się kolejne zagrożenie: Putin może bowiem zaakceptować porażkę za granicą i wprowadzić terror w kraju, lub może eskalować wojnę - ostrzega tygodnik.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Strategiczna współpraca InPost z Post Office
Służby w stanie alarmu. „Chodziło o wysadzenie pociągu”
Eksport nie pociągnie gospodarki
»»Zbigniew Ziobro: Nie będę przyjmować scenariusza przestępców – oglądaj wywiad specjalnie dla telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.