Informacje

Fot. PAP/EPA.
Fot. PAP/EPA.

Gospodarcze zadania dla Tuska

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 sierpnia 2014, 09:50

  • 4
  • Powiększ tekst

Danie impulsu europejskiej gospodarce, to jedno z najważniejszych zadań, które stoją przed Donaldem Tuskiem jako szefem Rady Europejskiej - uważa Mikołaj Dowgielewicz, były minister ds. europejskich.

Zdaniem Dowgielewicza - obecnie wicegubernatora Banku Rozwoju Rady Europy - jednym z najważniejszych zadań Tuska będzie gospodarka.

"Problemem wewnątrz Unii jest przede wszystkim stagnacja gospodarcza. Rada Europejska musi nadawać impuls działaniom reformatorskim. Szczególnie jeśli chodzi o strefę euro, tu będzie wielka rola Tuska" - powiedział Dowgielewicz PAP.

Kolejnym trudnym wyzwaniem - wyliczał - będzie negocjowanie z Wielką Brytanią warunków koniecznych, żeby pozostała członkiem Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o kontekst międzynarodowy, wielki trud będzie ciążył na barkach Donalda Tuska ze względu na sytuacje kryzysowe w otoczeniu Unii - podkreślił były minister.

"To przede wszystkim Ukraina, ale także pogarszająca się sytuacja na Bliskim Wschodzie i w Iraku" - dodał.

To nie są decyzje - zaznaczył Dowgielewicz - gdzie UE odgrywa pierwszorzędną rolę.

"To wszystko musi się dziać w porozumieniu z Amerykanami, to będzie także wymagało dużej pracy" - ocenił.

Wśród innych zadań, z którymi będzie się musiał zmierzyć Tusk to - według Dowgielewicza – dalsze prowadzenie umowy handlowej UE-USA.

"Tu w grę wchodzi nie tylko wymiar gospodarczy, ale i polityczny - szczególnie w kontekście kryzysu bezpieczeństwa, który jest wokół UE, myślę, tu o Ukrainie, ważne jest, by Unia ponownie podkreśliła swoje bliskie związki ze światem atlantyckim" - powiedział były minister.

Ocenił też, że Tusk będzie innym przewodniczącym niż Herman Van Rompuy.

"Będzie bardziej aktywny w stosunku do europejskiej opinii publicznej" - uważa.

Wybór Tuska nie oznacza, że nie mamy szans na dobrą tekę komisarza - podkreślił były minister.

"To są inne rozgrywki. Polska ma nadal szanse na dobre portfolio. Myślę, że najlepsza byłaby energia, ale gdyby kandydatem była premier Bieńkowska, może wchodzić w grę np. transport" - dodał.

(PAP), on

Powiązane tematy

Komentarze