Jest śledztwo w sprawie działalności linii lotniczej
Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo ws. działalności spółki 4 YOU Airlines, która sprzedawała w internecie bilety lotnicze, sugerując, że jest przewoźnikiem lotniczym. Z informacji Urzędu Lotnictwa Cywilnego wynika, iż nie jest ona takim przewoźnikiem.
Jak poinformował w piątek prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, tego dnia wszczęła ona śledztwo w sprawie "doprowadzenia od 12 sierpnia do dziś szeregu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez podejmowanie przez osoby z 4 YOU Airlines sp. z o.o. sprzedaży bądź płatnej rezerwacji przelotów regularnych, które miały być realizowane od 3 listopada".
Przedmiotem śledztwa jest ponadto wprowadzenie osób nabywających te usługi w błąd w sprawie posiadania przez 4 YOU Airlines certyfikatu przewoźnika co do przewozów dużymi statkami powietrznymi, koncesji na przewóz lotniczy oraz zezwolenia na wykonywanie lotów do Izraela, a także wprowadzenie w błąd co do przysługiwania 4 YOU Airlines prawa do wykonywania tych przewozów za pomocą samolotów Airbus A320, leasingowanych od ukraińskiego przewoźnika.
Nowak dodał, że osoby pokrzywdzone mogą składać zawiadomienia o przestępstwie pisemnie w biurze podawczym Prokuratury Okręgowej w Warszawie przy ul. Chocimskiej 28, pisemnie za pośrednictwem poczty, pisemnie lub ustnie w każdej komendzie i komisariacie policji oraz w każdej prokuraturze rejonowej i okręgowej w kraju.
Podstawą prawną śledztwa jest art. 286 par. 1 Kk, który stanowi, że kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu.
Inną podstawą jest art. 211 Prawa lotniczego, który przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku dla tego, kto podejmuje lub prowadzi działalność gospodarczą w zakresie transportu lotniczego i innych usług lotniczych bez wymaganej koncesji, zezwolenia lub certyfikatu.
Kilka dni temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwrócił się do prokuratury o zbadanie spółki 4You Airlines pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa. Zdaniem prezesa Urzędu istnieje duże prawdopodobieństwo niewykonania przez przedsiębiorcę zobowiązań wynikających z umów zawartych z konsumentami.
Urząd wszczął postępowanie w sierpniu, po napływających sygnałach, iż spółka może wprowadzać konsumentów w błąd co do charakteru świadczonych usług oraz swej sytuacji prawnej. "Spółka na przełomie lipca i sierpnia br. rozpoczęła sprzedaż biletów lotniczych za pośrednictwem strony internetowej, sugerując, że jest przewoźnikiem lotniczym, który rozpocznie loty 3 listopada br. Z informacji, jakie UOKiK uzyskał z Urzędu Lotnictwa Cywilnego wynika, iż przedsiębiorca nie jest przewoźnikiem lotniczym, ponieważ nie otrzymał wymaganych prawem dokumentów: certyfikatu, koncesji oraz upoważnienia na wykonywanie przelotów na oferowane kierunki. Urząd ustalił też, że nie jest możliwe ich uzyskanie przez przedsiębiorcę przed 3 listopada 2014 r." - wskazał UOKiK.
W opinii UOKiK nieprawdziwe mogą być również zamieszczone na stronie internetowej przedsiębiorcy informacje na temat floty, jaką dysponuje. "Spółka informuje, że leasinguje samoloty od ukraińskiego przewoźnika Yanair. Tymczasem z informacji uzyskanych przez Urząd wynika, że żaden polski przewoźnik lotniczy nie ma zgody na eksploatację statków powietrznych tego przewoźnika, a 4You Airlines nie ma uprawnień do zawarcia umowy leasingu samolotów" - dodał UOKiK.
Działania UOKiK ws. wniosku do prokuratury są dla nas niezrozumiałe - komentował wtedy zarząd spółki.
(PAP)