Osoby starsze doświadczają przemocy domowej
Jedną z grup silnie dyskryminowanych w Polsce, doświadczającą przemocy domowej są seniorzy - uważa pełnomocnik rządu ds. równego traktowania prof. Małgorzata Fuszara. Jej zdaniem trzeba zbudować system pomocy instytucjonalnej, by ich wesprzeć.
Fuszara mówiła o dyskryminacji seniorów w piątek w Warszawie, podczas seminarium poświęconego równości w dostępie do praw gwarantowanych Konwencją o Ochronie Praw Człowieka.
"Seniorzy to grupa rzadko wspominana w kontekście dyskryminacji, a jest ona w ich przypadku wielopostaciowa i pojawia się właściwie we wszystkich sferach życia" -
wskazała.
Podkreśliła, że osoby starsze stanowią 19,6 proc. populacji Polski, a według danych Eurostatu w 2020 r. będą jedną czwartą naszego społeczeństwa.
Według pełnomocniczki wyzwania dotyczące gwarantowania praw dla tej grupy dotyczą nie tylko zdrowia - dostosowania usług do ich potrzeb, zwiększenia liczby geriatrów, zwrócenia personelowi medycznemu uwagi, by traktować ich podmiotowo, z godnością. Wskazała na konieczność zbudowania systemu przeciwdziałającego przemocy w rodzinie wobec osób starszych. Jak mówiła, doświadczają jej głównie kobiety ze wsi i mniejszych miejscowości. Przemoc ta może mieć charakter fizyczny, psychiczny i ekonomiczny polegający np. na zabraniu renty czy emerytury.
"Żaby móc skorzystać ze swoich praw, trzeba wyjść z domu, znaleźć instytucję, która może pomóc. Ale jeśli ktoś jest bezradny w domu, to może mieć z tym wielkie problemy. Stąd wyzwanie przed państwem, by rozbudować system pomocy instytucjonalnej, by w takich sytuacjach interweniować i wspierać" -
powiedziała Fuszara.
Pełnomocniczka przypomniała, że premier Ewa Kopacz mówiła w expose o tworzeniu domów dziennego pobytu dla seniorów, jako jednej z form opieki nad nimi. Fuszara dodała do tego potrzebę stworzenia kadry opiekunów zawodowych, którzy byliby wykwalifikowani w świadczeniu usług właśnie dla osób starszych.
Także obecna na seminarium rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz zauważyła, że osoby starsze - tak jak niepełnosprawni i migranci - są tą częścią społeczeństwa, której prawa często bywają łamane.
"Jądro ciemności dotyczy głównie dwóch kategorii osób, o ich krzywdzie się nie mówi - to starsze kobiety i ciężko chorzy z obszarów wiejskich. W dużych miastach jest już pewna infrastruktura, jest szansa sięgnięcia po pomoc, są fundacje. Natomiast sytuacja tych osób, które przez klika lat leżą i są na terenach wiejskich, jeżeli chodzi o stan zdrowia i przestrzeganie ich praw, jest najtrudniejsza" -
powiedziała.
Dodała, że zupełnie inna kategoria, ale także dyskryminowana, to uchodźcy.
"Przedmiotem mojej stałej troski jest retencja dzieci. Z jednej strony nie chcemy ich rozdzielać z matkami, a z drugiej mamy sytuację, w której umieszczamy w zakładzie odosobnienia matkę z dzieckiem i jego pierwsze lata przebiegają w pozbawieniu wolności. Jest coś głęboko zawstydzającego, że matki z trojgiem, pięciorgiem dzieci umieszczamy w detencji i z tym będę walczyć. Uważam, że jest to niedopuszczalne. Prawo trzeba zmienić" -
zaznaczyła Lipowicz.
Europejska Konwencja Praw Człowieka, (właśc. Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, ang. Convention for the Protection of Human Rights and Fundamental Freedoms) to międzynarodowa konwencja Rady Europy uchwalona 1950 r.; weszła w życie 1953 r. Określiła niezbywalne prawa i wolności każdego człowieka, zobowiązała państwa-sygnatariuszy do ich zagwarantowania i ustanowiła mechanizm sądowy i organy kontroli przestrzegania tych praw. Została ratyfikowana przez 47 państw, w tym Polskę (w 1993 r.). Na podstawie Konwencji powołano do życia Europejski Trybunał Praw Człowieka z siedzibą w Strasburgu. Konwencja była wielokrotnie uzupełniana przez protokoły dodatkowe.
Konwencja gwarantuje m.in. prawo do życia, zakazuje stosowania tortur, niewolnictwa i pracy przymusowej, gwarantuje prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, zapewnia prawo do sprawiedliwego procesu, poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, przewiduje wolność myśli, sumienia i wyznania, wolność wypowiedzi czy zgromadzania się.
(PAP)