Diament ze zmarłego: Straszliwa nekro-biżuteria to popularny biznes na Zachodzie
Proceder ten na Zachodzie jest nie tylko powszechny ale i uznawany za szczyt elegancji i stylu. Nekro-biżuteria - czy wiedzą Państwo co to takiego?
Nekro-biżuteria to wytwory wykonane ze szczątków zmarłych. Współczesna technologia pozwala przerobienie szczątków ludzkich w elementy takie jak na przykład diamenty.
Po kremacji 80 kg ludzkiego ciała, zostaje ok. 2,5 kg popiołu. Szwajcarska firma Algordanza, która przy zastosowaniu tzw. metody wysokociśnieniowo-wysokotemperaturowej od 2004 roku naśladuje warunki z głębi ziem i w ten sposób produkuje diamenty z włosów i ludzkich prochów, jest w stanie z owych 2,5 kg popiołu wyprodukować po paru miesiącach diament o masie 0,2 grama. Kolor diamentu zależy od specyficznej kombinacji pierwiastków śladowych w organizmie danej osoby. Ponieważ ludzkie ciało zawiera śladowe ilości bromu, diamenty czasami są niebieskie. Powstają jednak także diamenty białe, żółte, ale także czarne. Niektórzy klienci, gdy odbierają od firmy czarny diament, który wyprodukowany został z bliskiej im osoby, często ze łzami w oczach żalą się, że ta osoba, która była „surowcem pierwotnym" w procesie wytwarzania diamentu, nie zasłużyła na czarny kolor, gdyż nie była wcale złym człowiekiem.
Tego typu "pamiątki" oferuje coraz więcej firm. Tak reklamuje się jedna z nich:
• certyfikowany, wysokiej jakości diament stworzony z kosmyku włosów lub prochów z kremacji ukochanej osoby jest pomnikiem jej niepowtarzalnego życia.
• sposób, aby obejmować pamięcią ukochaną osobę dzień po dniu.
• najpiękniejsze biżuteria z kremacji jest pamiątką dostępna dla uhonorowania ich wyjątkowego życia.
Firmy oferujące tego typu wyroby zyskują szeroką popularność. I są głuche na zarzuty o amoralność całego procederu.
Firmy specjalizujące się w „przetwarzaniu” ciał zmarłych osób posiadają często pełną linię nekrobiżuterii, w której można umieścić nekrodiament. Oferują swoim klientom pierścionki, kolczyki, wisiorki, talizmany, amulety itp. Nekrodiamenty będące elementem nekrobiżuterii zachwalane są klientom przede wszystkim tym, że klienci będą mogli mieć ukochane osoby zawsze przy sobie. Nie trudno wyobrazić sobie więc sytuację, w której jakaś osoba będzie nosiła na sobie całą swoją rodzinę. Innego sensu nabiera także stwierdzenie, że pierścionek z diamentem jest rodzinną pamiątką, mającą prawdziwą wartość sentymentalną. Firmy zajmujące się tym procederem, nie widzą jednak w bezczeszczeniu zwłok przez robienie z ludzi biżuterii nic niewłaściwego. Podkreślają wręcz, że przy przerabianiu ludzkich ciał na diamenty „godność zmarłego jest zachowana na wszystkich etapach procesu produkcyjnego. Ekstrakcja elementów i procesu krystalizacji są naukowo zatwierdzone”.
Chęć zysku i blichtru doprowadza ludzkość do coraz bardziej niemoralnych zachowań. Bo czym różni się nekro-biżuteria od "produktów" z Buchenwaldu?
Fronda.pl/ as/