Ile może być warte surfowanie w necie i brylowanie na Facebooku? Duuuużo...
91 miliardów euro rocznie wart jest czas, jaki Włosi spędzają na Facebooku - do tego wniosku doszedł wykładowca ekonomii i zarządzania Luciano Canova. Rachunek ten jest szokująco wysoki, bo użytkownikami tego portalu jest ponad 25 milionów Włochów.
Włochy są w czołówce krajów, w których powszechnym zjawiskiem jest korzystanie z najpopularniejszego portalu społecznościowego. Dlatego narodził się pomysł, by oszacować jego ekonomiczne skutki oraz wpływ na aktywność pracowników i wszelką działalność produkcyjną.
Na łamach weekendowego dodatku do dziennika "La Repubblica" przyznano, że pomysł oszacowania wartości czasu "straconego" na Facebooku jest karkołomny czy wręcz niezbyt poważny. Nawet sam autor tych rachunków podkreślił, że oczywiście nie można uznać całego czasu, jaki Włosi tam spędzają, za zmarnowany. Mimo to doktor ekonomii Luciano Canova postanowił zsumować koszt tych wszystkich godzin w skali kraju. Doszedł do wniosku, że czytając komentarze i kontaktując się z innymi użytkownikami portalu rezygnuje się z innej działalności, mniej lub bardziej pożytecznej. Często ma to miejsce także w czasie pracy.
Ekonomista założył, że 25,2 miliona użytkowników spędza średnio w FB godzinę dziennie przez cały rok. To zaś daje ponad 9,1 miliarda godzin rocznie. Każde 60 minut wycenił na 10 euro, czyli tyle, ile wynosi stawka wielu pracowników. Rachunek ten dał sumę 91 miliardów euro. Z takiej metody liczenia wynika również, że czas, jaki każdy Włoch spędza rocznie korzystając z Facebooka wart jest 3650 euro. Tylko w ten sposób zdaniem włoskiego badacza można przedstawić skalę tego zjawiska i zachęcić miłośników takiej formy spędzania czasu do refleksji nad tym, jak bardzo jest on cenny.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)