Informacje

Oferowany przez amerykańską firmę Sikorsky śmigłowiec S-70 Black Hawk startuje w przetargu na 70 maszyn dla polskiej armii, fot. www.freeimages.com
Oferowany przez amerykańską firmę Sikorsky śmigłowiec S-70 Black Hawk startuje w przetargu na 70 maszyn dla polskiej armii, fot. www.freeimages.com

Brukselę niepokoi tryb zamówień dla wojska; MON: przestrzegamy prawa

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 stycznia 2015, 08:33

    Aktualizacja: 25 stycznia 2015, 08:33

  • Powiększ tekst

Komisję Europejską niepokoją wyjątki od prawa zamówień publicznych czynione przez Polskę przy zakupach zbrojeniowych - sygnalizuje MSZ. Odstępstwa od przepisów ogólnych są zgodne z przepisami UE - zapewnia MON.

"Systematyczne udzielanie zamówień publicznych w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa z wyłączeniem stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych (...) jest niezgodne z prawem UE i naraża Polskę na zarzut uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego" - zauważa MSZ w podpisanym przez wiceministra Rafała Trzaskowskiego piśmie, wystosowanym w grudniu do wicepremiera, ministra obrony Tomasza Siemoniaka.

Resort spraw zagranicznych dodaje, że Komisja Europejska prowadzi trzy postępowania wyjaśniające dotyczące polskich zamówień obronnych: przetargu na śmigłowce oraz postępowań w sprawie okrętu patrolowego Ślązak i wozów opancerzonych Rosomak.

MSZ przypomina, że unijne prawo zezwala na szczególny tryb zamówień obronnych, ale pod warunkiem, że stosuje się go w wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach i że każde państwo może podejmować działania, jakie uznaje za konieczne dla ochrony własnego bezpieczeństwa, "z zastrzeżeniem, że środki takie nie mogą negatywnie wpływać na warunki konkurencji na rynku wewnętrznym (...)".

Pismo Trzaskowskiego zostało skierowane do MON w nawiązaniu do będącego na etapie uzgodnień projektu nowelizacji ustawy o przebudowie sił zbrojnych i ich finansowaniu. MSZ zwróciło uwagę, że konieczność wprowadzenia jednego z przepisów projektu uzasadnia się faktem, iż wyłączenie zamówień dla wojska spod ustawy Prawo zamówień publicznych "dotyczy znacznej części zamawianego uzbrojenia i sprzętu wojskowego" (projektowany przepis przewiduje możliwość udzielania zaliczek w przypadku zamówień wyłączonych spod Prawa zamówień publicznych - PAP).

"Powyższe stwierdzenie jest niepokojące z uwagi na fakt, iż począwszy od lipca 2013 r. Komisja Europejska podnosi wątpliwości dotyczące zgodności polskiej praktyki udzielania zamówień w obronności z prawem UE" - zauważa MSZ.

W odpowiedzi na zastrzeżenia MSZ wiceminister obrony Czesław Mroczek powiedział PAP, że MON czyni odstępstwa od Prawa zamówień publicznych, ale w zgodzie z prawem unijnym, które zostało włączone do polskiego systemu prawnego.

"Realizujemy duże programy modernizacyjne, które przesądzają o uzbrojeniu naszych sił zbrojnych na lata. A ponieważ jesteśmy państwem granicznym NATO, bezproblemowe funkcjonowanie tego sprzętu i uzbrojenia dotyka podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. W związku z tym zwalniamy się z przepisów Prawa zamówień publicznych, ale to nie znaczy, że nie stosujemy innych regulacji, określających postępowanie w tym zakresie" - powiedział Mroczek.

Podkreślił, że MON stosuje w takich przypadkach wewnętrzne regulacje "w zgodzie z dyrektywą obronną UE".

"Większość naszych postępowań to postępowania konkurencyjne. To nie są zamówienia zlecane jednemu podmiotowi" - dodał.

Mroczek przypomniał, że z wyłączeniem Prawa zamówień publicznych, a jednocześnie w trybie konkurencyjnym toczy się np. przetarg na 70 śmigłowców dla armii. W tym przypadku na przyszłego dostawcę - o kontrakt ubiegają się trzy konsorcja - MON nakłada obowiązek zbudowania w kraju zdolności do utrzymania tego sprzętu w służbie. Dlatego - wyjaśnił Mroczek - Prawa zamówień publicznych nie można było zastosować.

Wiceminister obrony poinformował też, że MON udzieliło KE wyjaśnień w sprawie przetargu na śmigłowce.

"Nie mamy żadnego zarzutu, że nie stosujemy przepisów europejskich. Właśnie stosujemy. Do polskiego Prawa zamówień publicznych mamy wprowadzone regulacje wynikające z tzw. dyrektywy obronnej. Wszystko, co robimy, robimy na gruncie już implementowanych do naszego porządku prawnego przepisów europejskich" - zaznaczył.

Przypomniał, że państwa członkowskie UE uznały, iż zamówienia związane z obroną i bezpieczeństwem państwa muszą być wyłączone z regulacji ogólnoeuropejskich i prawo do tego wynika nie z dyrektyw, lecz jest zapisane w jednym z postanowień samego traktatu o funkcjonowaniu UE.

"Bezpieczeństwo jest sprawą najważniejszą każdego państwa i w tym zakresie państwa pozostawiają sobie pewną swobodę. W ramach dyrektywy europejskiej ustalono pewien kanon postępowania, i my się w nim jak najbardziej mieścimy" - zapewnił.

Jak poinformował PAP Inspektorat uzbrojenia MON, w 2013 r. prowadzono 99 postępowań z wyłączeniem Prawa zamówień publicznych; w ubiegłym roku było ich 77. Postępowań w trybie Prawa zamówień publicznych było w ubiegłym roku 63 - o cztery więcej niż rok wcześniej.

Zamówień dla MON mogą udzielać także jednostki podległe Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych: Regionalne Bazy Logistyczne, Wojskowe Oddziały Gospodarcze, Rejonowe Zarządy Infrastruktury oraz - w ograniczonym zakresie - Brygady Logistyczne IWSZ, odpowiedzialny za zaopatrzenie i logistykę, nie dysponuje jednak zbiorczych danych o licznie takich przetargów.

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych