Fikcyjne faktury wystawione na niemal miliard złotych
Inspektorzy skarbowi z Polski i Słowacji współpracujący z policją, prokuraturą i CBŚ rozbili grupę, która wystawiła ok. 6,5 tys. fikcyjnych faktur na 700 mln zł i wyłudziła kilkanaście milionów złotych VAT - poinformowała dziś rzeczniczka prasowa MF Wiesława Dróżdż.
Grupa działała na terenie Polski, Czech i Słowacji od 2009 r. Oszuści założyli kilkadziesiąt firm, które zaangażowane były w nielegalny handel stalą budowlaną, świadomie i celowo wykorzystywały mechanizmy konstrukcyjne podatku VAT, uzyskując w ten sposób korzyści finansowe.
"Przestępcy wykorzystując wewnątrzwspólnotowy mechanizm rozliczeń podatku VAT, w ramach oszustwa karuzelowego oraz posługując się fikcyjnymi firmami, wyłudzili przy użyciu pustych faktur kilkanaście milionów złotych. Organizatorzy pełnili w łańcuchu aktywną rolę: inicjowali transakcje obrotu stalą, współtworzyli ciąg transakcji w tym pomiędzy podmiotami pełniącymi rolę słupów i buforów, koordynowali płatności, transport oraz obrót fakturowy" - wyjaśniła Dróżdż.
Pomiędzy poszczególnymi firmami istniały powiązania personalne i finansowe. Zdecydowana większość firm uczestniczących w oszustwie nie posiadała zaplecza technicznego do handlu stalą. Osoby zwerbowane do przestępstwa, czyli firmy słupy czy tzw. bufory podpisywały przygotowane dokumenty, faktury w miejscach publicznych np. w restauracjach.
Według MF wykorzystywanie pozornych wewnątrzwspólnotowych dostaw stali pozwoliło organizatorom i uczestnikom nielegalnego procederu na uzyskanie nienależnego zwrotu podatku VAT. Towar wywieziony za granicę w celu upozorowania rzeczywistego charakteru transakcji sprowadzany był następnie na terytorium kraju za pośrednictwem spółek pełniących w procederze rolę znikających podatników. Firmy te nie odprowadzały VAT od pierwszej transakcji krajowej oraz wystawiały faktury z podatkiem naliczonym podlegającym odliczeniu na kolejnym etapie fakturowego obrotu.
"Finalnie kolejny w łańcuchu faktycznie działający podmiot posiadał fakturę z podatkiem naliczonym, który pomniejszał podatek należny z tytułu sprzedaży. Ten nielegalny proceder pozwalał podmiotom działającym na kolejnym etapie oszustwa na oferowanie na rynku towarów po konkurencyjnych cenach, niższych niż ceny producenta (huty polskie). W celu szybkiej i sprawnej realizacji transakcji, wszystkie firmy korzystały z usług jednego przewoźnika, a poszczególne etapy działań przestępczych odbywały się zgodnie z góry zaplanowanym przez organizatorów scenariuszem" - poinformowała rzeczniczka.
Towar, który wyjechał za granicę, tego samego dnia, tym samym środkiem transportu był przewożony do Polski. Znikający podatnicy wykazywali przeważnie kilka dostaw w jednej łącznej fakturze VAT, co miało skomplikować ich powiązanie z konkretnymi wcześniejszymi transakcjami.
MF poinformowało, że wszystkie podmioty, które brały udział w oszustwie zostały objęte kontrolą przez UKS w Kielcach, Krakowie, Katowicach, Lublinie, Gdańsku i Opolu. Kontrole prowadzone były w ścisłej współpracy z CBŚ i kilkoma prokuraturami na terenie całego kraju, co pozwoliło na zakwestionowanie ponad 6,5 tys. faktur VAT i udaremnienie wyłudzenia z budżetu państwa wielomilionowych kwot nienależnego zwrotu podatku VAT.
PAP/ as/