Zobaczcie czyje światłowody spłonęły podczas pożaru Mostu Łazienkowskiego...

...zaalarmował wczoraj późnym wieczorem poseł Przemysław Wipler na Twitterze, dołączając plik w postaci zestawienia źródłowego Zarządu Dróg Miejskich: dokumentu i dokumentacji fotograficznej.

Fragment listy udostępnionej na Twitterze przez posła Wiplera

Przejrzeliśmy tę listę, rzeczywiście niektóre z długiej listy poszkodowanych instytucji, które straciły połączenia światłowodowe należą do "zawodników wagi ciężkiej" : Komenda Główna Policji, Siły Zbrojne, Ministerstwo Obrony Narodowej, System wsparcia teleinformatycznego Sił Zbrojnych, NASK, a prócz tego największe firmy telekomunikacyjne (zasięg awarii "cywilnej" to brak internetu i telewizji cyfrowej np. w Mińsku Mazowieckim 50 km od stolicy).

O tym, że dokument ma poważny związek z rzeczywistością świadczy fakt, że szybko na tweeta Przemysława Wiplera zareagował rzecznik MON - Jacek Sońta:

"To fakt, że dzierżawione przez MON (od firmy zewn.) łącza zostały uszkodzone i mieliśmy chwilowy problem z dostępem do internetu. Ale co najważniejsze, wszystkie systemy MON, także korespondencja służbowa są odizolowane od internetu." - tweetnął rzecznik MON.

Więcej o pożarze Mostu Łazienkowskiego czytaj tutaj: To już drugi pożar na Moście Łazienkowskim. Po raz pierwszy zapalił się on 40 lat temu

Elementy drewniane Mostu Łazienkowskiego - uzbrojone w światłowody, które spłonęły w pożarze 14 lutego 2015 roku

Czujemy się, hmm... uspokojeni mniej więcej tak samo, jak uspokajają nas wstępne, nieoficjalne ustalenia przyczyn pożaru: stos desek, pijany dozorca, sobotni wieczór walentynkowy, gdzie jakiś rozgrzany emocjonalnie osobnik zamienił żar uczuć na solidny pożar.

Nie wiadomo, śmiać się, czy płakać, że strategiczna infrastruktura kraju zależy od jednego dozorcy pod dobrą datą. W sumie polski bałagan to jednak chyba lepszy scenariusz niż hipoteza, o której teraz i Ty zaczynasz myśleć, drogi Czytelniku...

Sek