Nerwy i negocjacje – w piątek europejski deadline dla Grecji
Grecki rząd zaproponował w czwartek partnerom z eurolandu przedłużenie o sześć miesięcy "umowy kredytowej", która - w przeciwieństwie do wygasającego w lutym pakietu pomocy - nie zawiera przedłużenia obowiązującego memorandum przewidującego oszczędności. Ateny zobowiązały się, że zachowają w tym czasie równowagę budżetową. Wywołało to falę rozmaitch reakcji.
Przede wszystkim ministerstwo finansów Niemiec, kierowane przez Wolfganga Schaeublego (CDU) odrzuciło wniosek Grecji o przedłużenie pomocy finansowej jako "mało treściwy" i "niezgodny z kryteriami ustalonymi w poniedziałek w ramach strefy euro". Odmienne stanowisko zaprezentował jednak wicekanclerz i minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD).
"Pismo z Aten nie jest treściwą propozycją rozwiązania (kryzysu)" - oświadczył w czwartek rzecznik ministerstwa finansów Martin Jaeger.
Wyjaśnił, że grecka propozycja zmierza w rzeczywistości do kontynuowania finansowania bez wypełniania zobowiązań wynikających z programu.
"Pismo nie jest zgodne z kryteriami ustalonymi w poniedziałek w ramach strefy euro" - podkreślił Jaeger.
Gabriel uznał natomiast, że "złożona na piśmie propozycja greckiego rządu dotycząca negocjacji w sprawie kontynuacji programu reform jest pierwszym krokiem we właściwym kierunku".
Zdaniem Gabriela tę "nową postawę greckiego rządu powinno się wykorzystać jako punkt wyjścia do negocjacji", a nie odrzucać ją przedtem publicznie. Szefom eurogrupy i Komisji Europejskiej powinno się dać czas i szanse na poważne negocjacje z Grecją, a potem ocenić wynik tych negocjacji. "Teraz jest na to za wcześnie" - powiedział Gabriel. Agencja dpa napisała, że Gabrielowi nie spodobało się, iż Schaeuble w pojedynkę od razu odrzucił grecką propozycję.
"Jestem za tym, żebyśmy teraz nie mówili za szybko +tak+ lub +nie+. Doradzałbym rozmowy" - oświadczył Gabriel.
Premier Włoch Matteo Renzi, szef greckiego rządu Aleksis Cipras oraz szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker rozmawiali w czwartek w ramach wysiłków mających doprowadzić do kompromisu w sprawie kontynuowania wsparcia dla zadłużonej Grecji.
PAP, sek