Informacje

fot. PAP
fot. PAP

Prezydent Gdańska Paweł A. - skompromitowany ale nadal butny: "Fakt postawienia mi przez prokuraturę zarzutów nie ogranicza mnie"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 marca 2015, 09:42

  • Powiększ tekst

Fakt postawienia mi przez prokuraturę zarzutów nie ogranicza mnie ani prawnie, ani faktycznie w możliwości sprawowania urzędu prezydenta miasta - poinformował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu przedstawiła prezydentowi Gdańska sześć zarzutów dotyczących podania nieprawdziwych informacji w oświadczeniach majątkowych z lat 2010-2012. Grozi mu trzyletnie więzienie.

"Pomyliłem się, a później powieliłem błąd w paru kolejnych oświadczeniach, pomyłka była mechaniczna. Kiedy zorientowałem się, poprawiłem i podawałem uzupełniony stan majątkowy" - wyjaśnił we wtorek Adamowicz podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Zastrzegł równocześnie, że do końca śledztwa nie będzie udzielał komentarzy ani wyjaśnień mediom.

"Mam nadzieję, że to zrozumiecie i moją wolę uszanujecie. Chodzi o mój interes prawny" - powiedział prezydent Gdańska.

Zastrzegł, że przedstawienie mu zarzutów nie ogranicza go ani prawnie ani faktycznie w możliwościach sprawowania urzędu prezydenta miasta. "Nie wpłynie na naszą pracę ani sprawy miasta" - dodał Adamowicz. Podkreślił, że do zakończenia śledztwa występuje o zawieszenie swego członkostwa w PO.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych