Przewozy Regionalne mogłyby zarabiać - przez złe zarządzanie tracą miliony
Spółka Przewozy Regionalne zanotowała w 2014 r. stratę w wysokości 5, 46 mln zł - poinformował dziś prezes PR Tomasz Pasikowski. Dodał, że jest to strata 10 razy mniejsza niż w 2013 r., kiedy to wyniosła 54 mln zł.
Pierwotnie spółka planowała stratę za ubiegły rok w wysokości 28 mln zł.
W tym roku - jak powiedział Pasikowski - spółka planuje zysk na poziomie 200 tys. zł.
"Gdyby nie koszty obsługi kilkusetmilionowego długu, Przewozy Regionalne już teraz osiągnęłyby zysk operacyjny na poziomie 10 mln zł" - powiedział na konferencji prasowej prezes Pasikowski.
Dodał, że niższa starta za ub.r. wynika z działań oszczędnościowych przeprowadzonych w spółce. Chodzi o renegocjacje umów z firmami zewnętrznymi m.in. w zakresie świadczonych usług połączeń komórkowych, ubezpieczeń OC, zakupu paliw do pojazdów trakcyjnych oraz o działania dotyczące optymalizacji zatrudnienia.
"W 2014 roku zatrudnienie w PR obniżyło się z ok. 9 tys. 650 osób do 8 tys. 995 osób. To jest o ok. 650 etatów. Dotyczyło to wszystkich grup zawodowych i było związane z optymalizacją na poziomie centralnym, ale też dotyczyło tych województw, w których w 2014 r. nastąpił spadek pracy przewozowej oraz eksploatacyjnej" - poinformował wiceprezes PR odpowiedzialny za finanse w spółce Wojciech Kroskowski.
Prezes Pasikowski podkreślił, że najważniejszym celem dla spółki jest jak najszybsze przeprowadzenie planowanej restrukturyzacji.
Plan restrukturyzacji zakłada, że skarb państwa zasili kwotą 750 mln zł Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP), a Przewozy Regionalne (PR) wyemitują udziały, które obejmie ARP - gotówka wpłynęłaby do spółki. Agencja stałaby się większościowym udziałowcem PR, 600 mln zł przeznaczone zostałoby na oddłużenie spółki, a 150 mln na jej restrukturyzację, w tym modernizację taboru.
Plan poparli marszałkowie województw: mazowieckiego, śląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, opolskiego, pomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, podlaskiego, podkarpackiego, małopolskiego. Oznacza to ok. 75 proc. udziałowców.
Prezes dodał, że obecnie trwają negocjacje z marszałkami województw w sprawie podpisania pięcioletnich kontraktów na świadczenie usług.
PAP/ as/