Komorowski: Najpierw pomógł podnieść wiek emerytalny, teraz udaje, że go obniża
W Kancelarii Prezydenta opracowano projekt ustawy wprowadzający kryterium 40 lat stażu pracy jako elementu uprawniającego do przejścia na emeryturę - mówił prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu ze związkowcami. "Dziś, jutro prześlę go do Sejmu" - dodał.
Komorowski dziś rano spotkał się w Belwederze z przedstawicielami Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Jak powiedział, podczas spotkania omówiono m.in. kwestię ustawy emerytalnej, czyli wprowadzenia, oprócz kryterium wieku, także kryterium stażu pracy jako elementu uprawniającego do przejścia na emeryturę. "Pragnę zapowiedzieć, że jest i będzie przesłany - dosłownie dziś, jutro - projekt ustawy opracowany w Kancelarii Prezydenta, który wprowadza kryterium 40 lat stażu pracy jako elementu uprawniającego do przejścia na emeryturę" - zapowiedział Komorowski.
Prezydent poinformował też, że Komitet Stały Rady Ministrów podejmie w najbliższym czasie decyzję ws. akceptacji zaproponowanej formuły projektu ustawy dot. dialogu społecznego.
"Mam wielką satysfakcję z tego, że przyczyniłem się do odbudowy dialogu społecznego. To było zawsze głównym elementem naszych spotkań" - powiedział prezydent Komorowski. "Dla mnie odbudowa dialogu społecznego to także droga do dalszych, wspólnych działań w ważnych obszarach dla pracowników, dla związków zawodowych" - podkreślił prezydent.
Projekt ustawy o Radzie Dialogu Społecznego (RDS) zakłada m.in., że członków Rady będzie powoływał prezydent. Przewodniczący RDS będzie wybierany na roczną kadencję rotacyjnie - po kolei przez każdą ze stron dialogu. Rada ma zyskać dodatkowe uprawnienia w stosunku do Komisji Trójstronnej, m.in. będzie mogła inicjować prace legislacyjne nad projektami ustaw.
Komorowski mówił ponadto o zaprezentowanym w ubiegłym tygodniu programie "Pierwsza praca", który ma dać gwarancję 2-letniego zatrudnienia dla ponad 100 tys. młodych ludzi już w 2016 r. "To będzie spory wysiłek finansowy państwa. Te pieniądze są" - podkreślił i zaznaczył: "Nie należy składać obietnic bez pokrycia". Jak ocenił, jest to rozwiązanie będzie atrakcyjne nie tylko ze względu na zmniejszanie bezrobocia wśród młodych ludzi, ale także pozwalające na skuteczne odchodzenie od tzw. umów śmieciowych.
PAP/ as/