Biuro podróży Alfa Star zbankrutowało w środku sezonu
Biuro podróży Alfa Star ogłosiło utratę płynności finansowej, o czym poinformowało w sobotę na swych stronach internetowych. Pierwsze grupy klientów biura wróciły już do kraju - poinformowała w niedzielę PAP rzeczniczka mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego Marta Milewska. Dodała, że były to powroty planowe, opłacone z zabezpieczenia touroperatora. Rzeczniczka sprecyzowała, że turyści ci przylecieli z Kos w Grecji, z Sycylii i z Egiptu.
Alfa Star w sobotnim komunikacie wyjaśniało, że w celu zabezpieczenia przysługujących turystom praw przedłożyło do marszałka województwa mazowieckiego stosowne oświadczenie i dokumenty wynikające z obejmujących biuro gwarancji.
We wszystkich sprawach związanych z niezrealizowanymi umowami o świadczenie usług turystycznych, powrotami do kraju oraz w sprawie zwrotu środków za niezrealizowane świadczenia Alfa Star S.A. zaleca kontakt z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego w Warszawie.
Poza granicami kraju przebywa ponad 1600 klientów Alfa Star, biura podróży, które ogłosiło w sobotę utratę płynności finansowej - poinformowała PAP rzeczniczka mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego Marta Milewska.
Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze, że służby konsularne będą wspierać powrót polskich turystów biura Alfa-Star do kraju, za który odpowiada Mazowiecki Urząd Marszałkowski.
"Kilka grup turystów biura podróży Alfa Star, które ogłosiło utratę płynności finansowej, nie miało opłaconych noclegów; trzeba organizować ich powrót do Polski; priorytetem sprowadzenie do kraju 300 osób z Turcji" - poinformowała w niedzielę PAP rzeczniczka mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego.
"Wczoraj w godzinach wieczornych okazało się, że w wielu miejscach są poważne problemy z opłaceniem zakwaterowania w efekcie czego są ludzie wypraszani z hoteli" - powiedziała Marta Milewska. Taka sytuacja zaistniała na greckiej wyspie Rodos, w Turcji, Maroku, Hiszpanii i Bułgarii.
Powiedziała, że urząd jest w ciągłym kontakcie z polskimi służbami dyplomatycznymi, aby zapewnić turystom dach nad głową. Milewska zaznaczyła, że nie ma kontaktu z biurem podróży i nie do końca wiadomo, w których hotelach pobyt turystów został opłacony.
Poinformowała, że udało się przekonać ubezpieczyciela, aby w przypadku, gdy hotel nie został opłacony przez biuro, a lot do Polski będzie możliwy dopiero następnego dnia, wyraził zgodę na opłacenie zakwaterowania.
">Taka informacja została przekazana do kontrahentów i na szczęście oni wyrazili na to zgodę. We wszystkich tych miejscach turyści zostali znowu zaproszeni do hoteli" - tłumaczyła.
Rzeczniczka podała, że obecnie priorytetem jest sprowadzenie do Polski 300 turystów z Turcji, największej grupy, która jest wypraszana z hoteli. "Właściciel hotelu zadeklarował, że nie zamierza kontynuować współpracy z Alfa Star i wyprasza turystów" - powiedziała.
Wyjaśniła, że urząd stara się, aby turyści wrócili do kraju jeszcze w niedzielę, jednak jeszcze nie ma decyzji i są trudności ze znalezieniem wolnych miejsc w samolotach.
"Mamy ostatni weekend wakacji, tych miejsc w samolotach po prostu fizycznie nie ma. Kontaktujemy się ze wszystkimi przewoźnikami, innymi biurami podróży i po prostu staramy się zagospodarować miejsca" - mówiła Milewska
Klientom biura, którzy zapłacili za wyjazdy, a z nich nie skorzystali, rzeczniczka zaleciła śledzenie stron internetowych urzędu, na których w najbliższych dniach pojawią się wiadomości o tym jak starać się o rekompensaty.
"Gwarancja rzeczywiście wynosi 20 mln zł i to jest kwota dosyć spora. Natomiast w tym momencie mamy jeszcze za mało informacji od biura podróży, żeby móc oszacować nawet wstępnie na co te środki wystarczą" - powiedziała Milewska.
Gwarancje - dodała - "na pewno wystarczą na sprowadzenie turystów do kraju, tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Natomiast ciągle nie wiemy, ile osób wykupiło wycieczki, na nie wyjechało bądź wyleciało. Trudno tutaj cokolwiek kalkulować" - dodała.
Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych organizator lub pośrednik turystyczny musi posiadać na wypadek swojej niewypłacalności zabezpieczenie finansowe w formie m.in. umowy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej.
PAP, sek