Gliński: Plan walki z katastrofą demograficzną
Podczas wczorajszej konferencji prasowej, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na premiera technicznego - prof. Piotr Gliński - przedstawił kilka pomysłów polityki prorodzinnej, której celem jest długofalowa walka z grożącą Polsce katastrofą demograficzną.
Profesorowi towarzyszyli także, jak sam powiedział, jego przyszli współpracownicy - profesorowie Witold Modzelewski oraz Krzysztof Rybiński. Gliński omówił główne założenia swojej wizji polityki gospodarczej. Jednym z najważniejszych elementów była kwestia polityki prorodzinnej. Jednym z nich jest "stypendium demograficzne":
Tzw. stypendium demograficzne. Świadczenie to miałoby przysługiwać za każde dziecko urodzone w polskiej rodzinie, np. tysiąc złotych miesięcznie od narodzin do ukończenia 18 lat
Z kolei to prof. Rybiński wyjaśnił skąd wziąć środki na finansowanie takiego stypendium.
1. Ograniczenie niektórych wydatków budżetowych o charakterze socjalnym, które trafiają do osób które nie są ubogie. Możliwe ograniczenie bardzo wysokich emerytur. Tutaj prof. Rybiński zastrzega możliwość uznania takich rozwiązań za sprzeczne z konstytucją.
2. Likwidacja części ulg podatkowych z listy opracowanej przez MF, tych które zostały ocenione jako nie realizujące żadnych celów gospodarczych i społecznych.
3. Jeżeli w ramach budżetu przesunięcia na konieczną skalę nie będą możliwe, to wtedy sfinansowanie brakującej części z drugiego filara, czyli ze środków zgromadzonych w OFE. Tutaj Rybiński tłumaczy, że co prawda spowoduje to obniżenie emerytur obecnego pokolenia, ale dzięki takiemu rozwiązaniu zmaleje szansa upadku I filara, bo więcej dzieci, to więcej płatników składek.
Ekonomiści są podzieleni w ocenie projektu. Jedni wskazują na fakt, iż w dobie kryzysu ponoszenie takich wydatków jest lekkomyślne i nierealne. Inni wskazują na to, iż warto ponieść koszty sfinansowania takiej polityki prorodzinnej, ponieważ zwrócą się one później, przynosząc wymierne korzyści gospodarce w długim okresie.
DGP/ as/