Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Warszawski, niedokończony projekt Lecha Kaczyńskiego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 października 2013, 13:09

    Aktualizacja: 8 października 2013, 13:08

  • Powiększ tekst

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w towarzystwie prof. Piotra Glińskiego mówił dziś na konferencji prasowej o planach PiS dla Warszawy oraz projektach, które - jako prezydent stolicy - przygotował śp. Lech Kaczyński. Spotkanie odbyło się w pobliżu Centrum Nauki Kopernik i, jak podkreślał Jarosław Kaczyński, nie było to przypadkowe miejsce.

"To jest realizacja projektu przygotowanego za czasów mojego śp. Brata. Były też inne inwestycje jak Most Północny – ważny dla połączenia północnych części Warszawy. Uzupełnił on skromną liczbę mostów w stolicy. Krakowskie Przedmieście – dziś stało się ważnym deptakiem dla mieszkańców – to również inwestycja przygotowana przez Lecha Kaczyńskiego. Tych przykładów jest więcej, jak choćby Muzeum Żydów Polskich" - mówił Jarosław Kaczyński.

I dodawał: "Mieliśmy do czynienia nie tylko z planami i marzeniami, ale także decyzjami, które zostały podjęte."

Obecny na konferencji prof. Gliński podawał większą liczbę decyzji podjętych za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, które kolejne władze stolicy albo zbagatelizowały albo zaniedbały: "Lech Kaczyński planował wiele ważnych inwestycji dla miasta. Niestety, tak się stało, że kolejni rządzący nie podjęli tych inwestycji. Na przykład Warszawski Park Technologiczny – wspaniały projekt na 44 hektarach, gdzie miały się znajdować inkubatory innowacyjności, gdzie nauka miała współpracować z biznesem. Niestety, po zmianie władzy nowa ekipa przez pewien czas kontynuowała ten projekt, powołała spółkę, przygotowywała ekspertyzy, a potem interesowała się sprawą tylko ABW" - mówił socjolog.

Gliński podawał również inne przykłady podobnych inwestycji: "Inny projekt potrzebny Warszawie to kwestia Placu Defilad – Lech Kaczyński planował zabudowę Placu Defilad, ale z warszawską agorą – tam były planowane funkcje usługowe, mieszkalne, antykwariaty. Niestety, mimo że pani prezydent wdała się w dziwne przepychanki z kupcami, którzy mieli tam swoją halę, mamy tam dziurę w środku miasta. Nie mamy także Muzeum Sztuki Nowoczesnej – to też projekt zainicjonowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Projekt był przyjęty w konkursie, próbowano go zrealizować, a pani prezydent nie potrafiła się dogadać z projektantem. (...) Innym projektem, którego Warszawa potrzebuje, to Pałac Saski. Były przygotowania do jego budowy, odkopane zostały piwnice, powołane zostały odpowiednie narzędzia administracyjne, by Pałac odtworzyć, ale i ten projekt nie został kontynuowany. (…) Lech Kaczyński zbudował jedyną sensowną linię tramwajową Bemowo-Piaski, ale planował także sensowną linię z Tarchomina" - wymieniał Gliński.

"To przykłady tego, że administracja Lecha Kaczyńskiego myślała o Warszawie jak prawdziwy gospodarz" - przekonywał.

A prezes Prawa i Sprawiedliwości dodawał, że Warszawa wyglądała zupełnie inaczej również na płaszczyźnie inwestycji w edukację oraz ochronę zdrowia: "Za czasów rządów mojego brata nie brakowało pieniędzy. Szpitale zgłaszały się do władz Warszawy, by przejść pod zarząd tych władz. Nie brakowało pieniędzy na oświatę, nie zwijano szkół. Te wszystkie inwestycje, o których była mowa, były planowane pod względem finansowym. Jest dużo większy budżet, a mamy do czynienia z zaniechaniami inwestycji i to często w połowie drogi" - mówił Kaczyński.

Prezes PiS mówił także o planach jego partii na najbliższe dni poprzedzające warszawskie referendum: "Z jednej strony będą to działania rutynowe – spotkania, ale poza tym będziemy próbowali doprowadzić do tego, co – jak się wydaje – jest szczególnie potrzebne, czyli do debaty między panią prezydent a prof. Glińskim. Trzeba, by warszawiacy wiedzieli, między czym a czym wybierają. Jest alternatywa merytoryczna wynikająca z oceny tej władzy, rysuje się alternatywa personalna. Jest o czym rozmawiać, a jeżeli pani prezydent się uchyli, to będzie to jeszcze jeden dowód, że nie jest z nią dobrze" - oceniał.

Jarosław Kaczyński odniósł się również do słów prezydenckiego ministra, który batalię o przyszłość Hanny Gronkiewicz-Waltz sprowadził do hasła: "Nie damy się słoikom!": "Proszę państwa, zostawiam tego rodzaju argumenty tym, którzy mają jakieś kompleksy. Mam wrażenie, że ta formacja, która jest przy władzy, ma ogromne kompleksy i one mają skądinąd swoje uzasadnienie. Ale nie o tym rozmawiamy, gdy mówimy o przyszłości Warszawy. To jest wypowiedź w najwyższym stopniu niewłaściwa i niefortunna" - mówił Kaczyński.

svit, wPolityce.pl

 

 

--------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------

Kup książkę wSklepiku.pl!

"Alfabet Braci Kaczyńskich"

autorzy:Jarosław Kaczyński, Michał Karnowski, Piotr Zaremba, Lech Kaczyński.

Alfabet Braci Kaczyńskich

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych