Informacje

fot. Foter.com/xddorox/CC BY
fot. Foter.com/xddorox/CC BY

Volkswagen: 6,7 mld euro za aferę spalinową? To może być za mało

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 marca 2016, 14:31

  • 1
  • Powiększ tekst

"Prezes Volkswagena zapowiedział, że dojście do porozumienia z władzami USA w związku z aferą spalinową może potrwać dłużej i kosztować więcej niż przewidywał niemiecki koncern. Volkswagen już wcześniej zarezerwował na ten cel 6,7 mld euro, jednak może się okazać, że będzie to zbyt mała kwota."

Matthias Mueller, prezes Volkswagena, powiedział w trakcie targów motoryzacyjnych w Genewie, że koncern nadal prowadzi rozmowy z władzami USA i ma nadzieję, że zostanie „sprawiedliwie osądzony”.

Prezes Volkswagena przyznał, że 6,7 mld euro, które już w ubiegłym roku koncern odłożył na pokrycie kosztów afery spalinowej, może okazać się niewystarczające.

„Przełożyłem publikację wyników finansowych za 2015 rok, by upewnić się, że dobrze przeprowadziliśmy nasze wyliczenia. Następnie upewnimy się, czy nie będzie trzeba dokonać dalszych odliczeń” powiedział w rozmowie z BBC.

We wrześniu ubiegłego roku amerykańskie władze odkryły, że Volkswagen stosował specjalne oprogramowanie, by fałszować wyniki testów emisji spalin w swoich silnikach. Wywołało to największy kryzys w dziejach VW i doprowadziło do dymisji poprzednika Muellera. Departament sprawiedliwości sądzi koncern o złamanie prawa, a VW rozpoczął akcję naprawy prawie 600 tys. samochodów z silnikami diesla w USA. Na całym świecie afera dotyczy jednak co najmniej 11 mln samochodów VW.

„Popełniliśmy poważny błąd. Straciliśmy zaufanie naszych klientów i teraz musimy ciężko pracować, by je odzyskać” przyznał Mueller.

W Volkswagenie prowadzone jest również wewnętrzne śledztwo, które ma wyjaśnić, w jakim stopniu sprawa fałszowania oprogramowania była znana kierownictwu firmy. „Po zakończeniu dochodzenia, cała prawda wyjdzie na jaw” zapowiedział prezes niemieckiego koncernu.

ak/BBC

Czytaj też: Rolls-Royce kończy z grzecznymi autami

Powiązane tematy

Komentarze