Informacje

Czas na technologiczną rewolucję przemysłową – Internet Rzeczy

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 24 kwietnia 2016, 12:43

    Aktualizacja: 24 kwietnia 2016, 20:45

  • Powiększ tekst

Na naszych oczach rodzi się zjawisko, które zmieni wszystko: biznes, życie zwykłych ludzi, świat – Internet Rzeczy. W czasach, w których miniaturowe komputery można nosić w kieszeni, a internet zagościł w niemal każdym domu, czas na nowe rozdanie.

IoT – co to takiego?

Internet Rzeczy (z ang. Internet of Things, IoT) to termin ukuty ponad 30 lat temu przez Kevina Ashtona, jednego z technologicznych pionierów, działającego w słynnym Instytucie Technologii w Massachusetts (MIT). Ashton jest twórcą m.in. systemu radiowej identyfikacji (RFID), który działa na podobnych zasadach co IoT, jednak powstał w czasach, gdy nie było jeszcze mowy o podłączaniu do sieci komputerowej dziesiątek różnego rodzaju urządzeń.

W słownikowej definicji czytamy, że Internet Rzeczy to „koncepcja, według której jednoznacznie identyfikowalne przedmioty mogą pośrednio albo bezpośrednio gromadzić, przetwarzać lub wymieniać dane za pośrednictwem sieci komputerowej”. Słowo „dane” jest tu kluczowe, bowiem to właśnie ich przepływ i analiza jest istotą Internetu Rzeczy, który składa się nie ze sprzętu podłączonego do internetu, lecz z tego, co on współtworzy.

Do tego typu przedmiotów, mieszczących się w definicji Internetu Rzeczy, zaliczają się między innymi nowoczesne urządzenia gospodarstwa domowego, instalacje oświetleniowe i grzewcze, a także tzw. technologie ubieralne (wearables), czyli wszelkiego rodzaju inteligentne zegarki, opaski fitness, a w niedalekiej przyszłości również odzież, która będzie w stanie łączyć się z internetem.

Jak działa to w praktyce?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której nowoczesna lodówka, potrafiąca łączyć się z naszym smartfonem, automatycznie rozpoznaje, że znajdujemy się w centrum handlowym i podsyła nam listę zakupów do zrobienia. Inny realny scenariusz zakłada, że taka lodówka może nawet samodzielnie zamówić odpowiednie produkty w sklepie internetowym i zaplanować ich dostawę w momencie, w którym zwykle jesteśmy w domu, bo na przykład wracamy akurat z pracy.

Jedna z najbardziej zaawansowanych wizji nowoczesnego domu zakłada z kolei, że inteligentna opaska, znajdująca się na naszym nadgarstku, będzie w stanie ocenić, czy wracając z pracy jesteśmy zestresowani, a następnie, komunikując się z domowym systemem, przygotować odpowiedni nastrój (muzyka, oświetlenie, temperatura), który zredukuje poziom naszego stresu, gdy tylko wejdziemy do środka.

Polski „Internet rzeczy”

Firma IDC wyliczyła, że wartość Internetu Rzeczy w Polsce wyniosła w 2014 r. ponad 1,5 mld dol. Najwięcej, bo ponad 780 mln dol., wydały na niego branże produkcyjna, transportowa i energetyczna. Pieniądze te zostały przeznaczone przede wszystkim na systemy do monitorowania floty pojazdów, inteligentne liczniki poboru energii energetycznej oraz systemy kontroli produkcji.

Jednak według IDC do 2018 r. motorem napędzającym rozwój rynku Internetu Rzeczy w Polsce będą handel detaliczny i branża konsumencka. Wydatki na technologie i usługi w tych branżach będą średnio rosły rocznie odpowiednio o 32 proc. i 24 proc. Firma przewiduje, że rynek w ciągu dwóch lat podwoi się i osiągnie wartość ponad 3 mld dol.

Mateusz Kasperski

Więcej o Internecie Rzeczy czytaj tutaj:

Czas na kolejną rewolucję – Internet Rzeczy

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych