Informacje

Ol49-59 z ostatnim pociągiem planowym do Leszna 31 marca 2014 roku. fot. T. Opaska/www.parowozowniawolsztyn.pl
Ol49-59 z ostatnim pociągiem planowym do Leszna 31 marca 2014 roku. fot. T. Opaska/www.parowozowniawolsztyn.pl

Parowozy wrócą do obsługi ruchu pociągów w Wielkopolsce

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 czerwca 2016, 22:14

  • 1
  • Powiększ tekst

Na przełomie grudnia i stycznia do rozkładów jazdy pociągów w Wielkopolsce mają wrócić pociągi pasażerskie obsługiwane przez parowozy. Stanie się tak dzięki powołanej w środę instytucji kultury Parowozownia Wolsztyn.

Według wstępnych ustaleń, pociągi pasażerskie obsługiwane przez parowozy będą jeździć na trasie Wolsztyn - Poznań i Wolsztyn - Leszno. Będą kursować o różnych godzinach, by, jak argumentują przedstawiciele wielkopolskiego samorządu, nie "skazywać" regularnie podróżujących pociągami na tych trasach na przejazdy wyłącznie pociągiem z parowozem.

Składy osobowe prowadzone przez parowozy zniknęły z rozkładów jazdy w kwietniu 2014 roku. Ostatnie w Europie regularne połączenie kolejowe wykonywane z użyciem trakcji parowej funkcjonowało na trasie Wolsztyn-Leszno.

Wolsztyńska parowozownia, oraz stacjonujące w niej parowozy stanowiły dotąd własność PKP Cargo S.A. Dzięki porozumieniu województwa, powiatu wolsztyńskiego, gminy Wolsztyn i PKP Cargo S.A., parowozownia będzie funkcjonowała jako instytucja kultury. Na mocy podpisanej w środę umowy, każdy z podmiotów wniesie po 375 tys. zł na uruchomienie jej działalności, PKP Cargo przekaże instytucji parowozownię i tabor - w tym 32 lokomotywy parowe. Docelowo głównym źródłem utrzymania parowozowni ma być działalność turystyczno-rekreacyjna: przychody z przewozów turystycznych i z działalności skansenu.

"Nasze oczekiwanie wobec tego podmiotu to pozyskanie jak największej liczby pasażerów dla przewozów o charakterze turystycznym i uzyskanie przez to takich efektów finansowych, byśmy nie musieli generować z naszych budżetów dodatkowych kwot" - powiedział w środę marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak. Jak dodał, parowozownia jako instytucja kultury będzie mogła pozyskiwać na swoją działalność dotacje na dokonywanie remontów eksponatów muzealnych, ma też szanse na środki z budżetu UE.

Pierwotnie samorządy zabiegały o stworzenie spółki, która umożliwiłaby istniejącej ponad 100 lat parowozowni w Wolsztynie komercyjne działanie. PKP Cargo zaproponowało, by zamiast spółki stworzyć muzeum lub instytucję kultury.

Jak powiedział wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak, Parowozownia Wolsztyn w nowej formule nie mogłaby rozpocząć działalności bez planowych połączeń zamawianych przez samorząd regionu. Województwo będzie więc przez trzy lata, z roku na rok w mniejszym zakresie, zamawiać rozkładowe pociągi pasażerskie obsługiwane przez parowozy. Według założeń, w czwartym roku działania, instytucja ma osiągnąć finansową samodzielność.

"Regularne połączenia ruszą wraz z uruchomieniem zimowego rozkładu jazdy. Naszym założeniem jest, aby nie była to stała godzina. Chodzi o to, by nie stwarzać sytuacji, że pociąg, którym np. pasażerowie codziennie rano jadą z Wolsztyna do Poznania, zawsze prowadzony jest przez parowóz. To nie ma być przymus a wybór" - powiedział wicemarszałek Jankowiak.

PKP Cargo przejęło wolsztyńską parowozownię w 2003 roku. Obecnie dysponuje ono dwiema sprawnymi lokomotywami, trzecia jest w trakcie modernizacji. "Jesteśmy gotowi do współpracy również jeśli chodzi o te nieczynne lokomotywy. Dysponujemy doskonałymi warsztatami w Chabówce" - powiedział Maciej Libiszewski, prezes zarządu PKP Cargo.

Starosta wolsztyński Janusz Frąckowiak podkreślił, że utrzymanie działalności parowozowni oznacza także stworzenie nowych miejsc pracy. "Powiat wolsztyński gwarantuje, że ze środków urzędu pracy będą realizowane szkolenia zawodowe dla pracowników tejże instytucji" - powiedział.

Burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis przypomniał, że do wolsztyńskiej parowozowni od lat przyjeżdżają turyści m.in. z Japonii, USA i całej Europy. "Nigdy nie byłoby nas stać, by zaprosić do Wolsztyna ekipę telewizji z Japonii. Dzięki parowozowni byli u nas kilkakrotnie. W świat poszła informacja nie tylko o Wolsztynie, regionie, ale i naszym kraju" - powiedział.

Wolsztyński samorząd w przyszłości będzie chciał pozyskać nowe tereny na stworzenie bocznicy, na której mogłyby stanąć nieczynne parowozy, które obecnie znajdują się poza Wolsztynem.

W Wolsztynie znajduje się zabytkowa, 8-stanowiskowa hala postojowa z zapleczem warsztatowym i obrotnicą z 1908 roku, wieża wodna z roku 1907, zasiek węglowy z działającymi dźwigami do nawęglania i żuraw wodny, używane od co najmniej pół wieku maszyny i urządzenia, oraz muzeum ukazujące historię węzła i parowozowni.

W parowozowni podziwiać można parowozy towarowe konstrukcji niemieckiej serii: Ty1, Ty2, Ty3, Ty42, Ty43, Ty5, oraz najcięższy parowóz zbudowany dla PKP Ty51-223 z roku 1957, produkcji Zakładów Cegielskiego w Poznaniu. Gamę parowozów uzupełnia kolekcja historycznych wagonów osobowych z lat 1909 - 1930, oraz różnego rodzaju tabor specjalny: pług odśnieżny z 1883 r,. parowóz bezogniowy z 1912 r. i dźwig warsztatowy o napędzie ręcznym z 1913 roku.

PAP, sek

Powiązane tematy

Komentarze