Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Teksty zamkniętego, węgierskiego odpowiednika "Gazety Wyborczej" dostępne w gazecie dla bezdomnych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 października 2016, 12:11

  • Powiększ tekst

Teksty dziennikarzy największego węgierskiego dziennika opozycyjnego "Nepszabadsag", którego publikacja została prawie dwa tygodnie temu zawieszona przez wydawcę, ukazały się dziś w dodatku gazety bezdomnych "Fedel nelkuel" (Bez dachu nad głową).

12-stronicowy dodatek zawiera artykuły stałych autorów "Nepszabadsag" oraz kilku innych osób, w tym byłego dysydenta i lewicowego intelektualisty Gaspara Miklosa Tamasa.

"Zgodnie z duchem gazety mowa przede wszystkim o bezdomności i ubóstwie, ale w tekstach nie brakuje także innych wątków i opinii politycznych" - napisała redakcja liberalno-lewicowego "Nepszabadsag" na Facebooku.

Dodatek ukazał się w nakładzie 12 tys. egzemplarzy przy wsparciu organizacji pozarządowej, która nie chce ujawniać swojej nazwy, i jest sprzedawany przez bezdomnych po uznaniowej cenie, ale w razie potrzeby zostanie zrobiony dodruk. Zyski ze sprzedaży zostaną przeznaczone dla bezdomnych.

Redaktor naczelny "Fedel nelkuel" Robert Kepe wyraził na łamach pisma nadzieję, że dzięki dodatkowi więcej osób będzie zwracać uwagę na los bezdomnych i zechce kupować ich gazetę. W rozmowie z portalem hvg.hu powiedział jednak, że jest to jednorazowa współpraca i artykuły dziennikarzy "Nepszabadsag" nie będą się ukazywać w piśmie regularnie.

Wydawanie "Nepszabadsag" zostało bez uprzedzenia zawieszone przez wydawcę Mediaworks 8 października. Austriacki biznesmen Heinrich Pecina, który jest właścicielem "Nepszabadsag", zapewnił, że decyzja o zawieszeniu gazety była czysto ekonomiczna. Jak podkreśliło Mediaworks, dziennik przyniósł w sumie 16,4 mln euro strat, a jego nakład w ciągu ostatnich dziesięciu lat spadł o trzy czwarte do 46 tys. egzemplarzy.

Dziennikarze są jednak przekonani o politycznych motywach wstrzymania wydawania dziennika. W prasie opozycyjnej pojawiały się głosy, że Mediaworks może trafić w ręce zbliżone do rządzącego Fideszu.

Przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ds. wolności mediów Dunja Mijatović w wywiadzie dla agencji AP nazwała zamknięcie "Nepszabadsag" "wielkim ciosem" ciosem dla wolności prasy oraz różnorodności mediów na Węgrzech.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych