Ubezpieczyciele nie boją się inwestować w start-upy
Rozwój nowych technologii i mediów społecznościowych wymaga od branży ubezpieczeniowej innowacyjnego podejścia, dlatego od kilku lat w ubezpieczeniach rozwija się tzw. insurtech. Ubezpieczyciele inwestują w start-upy, które wykorzystują cyfrowe narzędzia i oferują całkiem nowe usługi. Podobne rozwiązania pojawiają się również w Polsce, jednak na tle innych państw europejskich wciąż wypadamy słabo pod względem innowacyjności.
– Branża ubezpieczeniowa nie jest innowacyjna. Wprawdzie różnie to wygląda w różnych krajach. Ubezpieczyciele muszą jednak patrzeć na rynek. Zmieniają się potrzeby klientów i sposób, w jaki technologia wpływa na ich zachowania klientów, więc muszą też być różne produkty ubezpieczeniowe. Ubezpieczyciele muszą się do tego ubezpieczyciele dostosowywać – mówi Marcin Pluta, partner zarządzający i współzałożyciel Sollers Consulting, firma specjalizująca się w usługach wdrożeniowych dla branży finansowej, ubezpieczeń i bankowości. – Dziś tylko 2 proc. rynku na świecie jest ubezpieczone, więc ubezpieczyciele mogą szukać nowych miejsc na wykorzystanie swoich produktów, a także nowych produktów.
Innowacje w branży ubezpieczeń są ściśle związane z rozwojem nowych technologii, które wpływają na poziom bezpieczeństwa, zwiększają wiedzę ubezpieczycieli o klientach oraz wymuszają stworzenie całkiem nowych produktów ubezpieczeniowych.
– Na świecie bardzo ważne są rozwiązania takie jak autonomiczne samochody czy telematyka, które wpłyną na ubezpieczenia majątkowe, w szczególności komunikacyjne. Telematyka umożliwi lepsze dostosowanie rozwiązań do potrzeb klienta. W przyszłości młodzi kierowcy, którzy będą bezpiecznie prowadzić samochód, będą mogli płacić znacznie mniej niż dzisiaj dzięki temu, że ubezpieczyciel będzie więcej wiedział o ich stylu jazdy – mówi Marcin Pluta.
Jak przewiduje współzałożyciel Sollers Consulting, nowe technologie i wprowadzenie na rynek samochodów autonomicznych spowodują przesunięcie ubezpieczeń komunikacyjnych z indywidualnych w stronę korporacyjnych. Obecnie ubezpieczenia korporacyjne stanowią około 20 proc. sprzedaży.
– Ubezpieczyciele muszą mieć nowy pomysł na te produkty. Możliwe, że w przyszłości klient w ogóle nie będzie musiał ubezpieczać swojego samochodu, bo zrobi to za niego korporacja czy producent oprogramowania – uważa Marcin Pluta.
Na branże ubezpieczeniową wpływa też rozwój internetu rzeczy i technologii wspierających tzw. inteligentny dom. Dzięki urządzeniom i czujnikom, które mogą ostrzegać przed nieprzewidzianymi zdarzeniami i im zapobiegać, ubezpieczyciele będą mieli większą kontrolę nad ryzykiem. Firma Gartner wskazuje, że do 2018 roku na całym świecie będzie ok. 6 mld urządzeń, które będą samodzielnie sygnalizować potrzebę naprawy czy przeglądu. Obowiązek ubezpieczenia domu w przyszłości przejmie zaś firma zarządzająca domem i systemami elektronicznymi.
Media społecznościowe i nowe narzędzia w komunikacji spowodowały z kolei zmiany w postawach konsumenckich. Dla ubezpieczycieli istotna jest generacja millenialsów, która oczekuje innych kanałów kontaktu i elastycznych produktów ubezpieczeniowych, a z drugiej strony rozwój big data spowodował, że ubezpieczyciele dysponują większą liczbą danych o swoich klientach i mogą nimi efektywnie zarządzać.
Zmiany w otoczeniu rynkowym, postęp technologiczny i rozwój narzędzi cyfrowych wymuszają na branży ubezpieczeniowej innowacyjne podejście i konieczność szybkiej adaptacji. Stąd od kilku lat w ubezpieczeniach rozwija się nowy segment, tzw. insurance tech. Ubezpieczyciele zaczynają inwestować w start-upy, które wykorzystują nowe technologie i oferują całkiem nowe rozwiązania.
Z raportu firmy Gartner wynika, że już 2/3 największych światowych firm ubezpieczeniowych zainwestowało w insurtech. W kolejnych dwóch latach w ich ślady pójdzie reszta ubezpieczycieli.
– Innowacje widzimy w wielu ubezpieczeniowych start-upach technologicznych. Przykładem mogą być ubezpieczenia typu peer to peer, ubezpieczenia krótkoterminowe, ubezpieczenia płatne według użycia i sposobu w jaki np. kierowca prowadzi samochód. Ubezpieczyciele muszą zdecydować, które z tych rozwiązań chcą wdrożyć, które mogą wdrożyć przy współpracy z partnerami, a które nie sprawdzą się w przyszłości – mówi Marcin Pluta.
Liderem ubezpieczeń peer to peer (inaczej ubezpieczenia społecznościowe) jest obecnie start-upowa platforma Friendsurance, w której grono przyjaciół może stworzyć własną grupę ubezpieczeniową. Część ich składki jest rezerwowana na opłacenie mniejszych szkód, natomiast większe są pokrywane z tradycyjnego ubezpieczenia. Jak zauważa Marcin Pluta, na świecie pojawia się coraz więcej podobnych narzędzi, natomiast polski rynek w segmencie insurtech wciąż raczkuje.
– W Polsce nie mamy bardzo dużo start-upów typu insurtech. Nasze firmy ubezpieczeniowe są bardzo zaawansowane, jeżeli chodzi o systemy podstawowe informatyczne w ubezpieczeniach, natomiast brakuje nowinek technologicznych, których bardzo dużo widzimy w Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Jest kilka dobrych pomysłów, jak np. Janosik, aplikacja dla kierowców, z którą ubezpieczyciele zaczynają współpracować. Chodzi o to, żeby myśleć, jak te nowoczesne rozwiązania połączyć z ubezpieczeniami – mówi Marcin Pluta.
O nowych trendach w ubezpieczeniach majątkowych i innowacjach w branży ubezpieczeniowej goście z całego świata – już po raz piąty – będą rozmawiać podczas międzynarodowej konferencji „Innovation in Insurance”, która odbędzie się w Warszawie 21 listopada. W spotkaniu, którego organizatorem są Sollers Consulting i Guidewire Software, wezmą udział przedstawiciele największych firm ubezpieczeniowych z całego świata.
(Agencja Informacyjna Newseria)