Informacje

„wSieci”: Ameryka Trumpa i nowa architektura polityczna Zachodu

Sieci

Sieci

Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce

  • Opublikowano: 13 listopada 2016, 10:24

    Aktualizacja: 13 listopada 2016, 10:25

  • 5
  • Powiększ tekst

”Wybory w USA wstrząsnęły ukształtowaną po upadku komunizmu ideową i polityczną architekturą Zachodu. Zwycięstwo Donalda Trumpa wydaje się jej końcem. Naturalnie nie wiemy, jak wyglądał będzie następny rozdział globalnej historii. Prawdopodobne jest, że wkroczymy w erę turbulencji, a nawet chaosu, i nie mamy pojęcia, co się z niego wyłoni. Będzie to czas niebezpieczny” – pisze w okładkowym artykule najnowszego numeru tygodnika „wSieci” Bronisław Wildstein.

Wiktoria Trumpa przeraziła liberalno-lewicowy establishment. Nie tylko amerykański, lecz również europejski. Nagle się okazało, że Trump mówiący, że w USA dokona się wstrząs o sile Brexitu, dopiął swego – wtóruje mu Łukasz Adamski i dodaje, że „salon” po raz kolejny udowodnił, jak bardzo oderwany jest od rzeczywistości.

Co zatem sprawiło, że Trump pokonał Hillary Clinton „żelazną kandydatkę do zwycięstwa”? Bronisław Wildstein przekonuje, że… triumf Trumpa to zwycięstwo demokracji, acz w wersji populistycznej. Doprowadziły do tego establishment, cenzura poprawności politycznej oraz presja elit na rozwiązania sprzeczne z przekonaniami zwykłych Amerykanów i tradycją ich kraju. Podmuch populizmu spowodowała coraz większa potęga wielkich korporacji, zbyt dużych, aby upaść, które zyskami nie dzielą się z nikim, ale koszty ich wpadek opłacane są z kasy państwowej.(…) Trump zadeklarował, że potrafi przeciwstawić się temu, co prezentowane było jako nieuniknione, a w razie potrzeby postawi mur na granicy z Meksykiem. Abstrahując od realności tego rozwiązania, była to deklaracja woli, której tak bardzo brakuje na współczesnym Zachodzie – zaznacza Wildstein.

Pytanie tylko, czy nowy prezydent udźwignie rolę, która wyznaczył mu naród. Jak zauważa Piotr Zaremba: mamy do czynienia z człowiekiem sięgającym po prezydenturę bez jakiegokolwiek testu. Ani przekonań, ani kwalifikacji. W historii Ameryki taka opowieść o „zdobyciu” partii z zewnątrz, dzięki istniejącemu mechanizmowi prawyborów, jest właściwie bez precedensu – pisze autor cyklu doskonałych książek o amerykańskich prezydentach na łamach tygodnika „wSieci”

Wątpliwości mogą budzić także okoliczności tego zwycięstwa wyborczego.

Wygrał w następstwie najbrutalniejszej, najbardziej „tabloidalnej” kampanii, w której para antypatycznych ludzi obrzucała się błotem, a Amerykanie decydowali, kogo bardziej nie lubią – zauważa Zaremba.

Do podobnych wniosków dochodzi także Wildstein:

Trump nie był idealnym kandydatem dla większości Amerykanów. Wysunięcie jednak Clinton jako reprezentantki demokratów, było tak daleko posuniętym aktem arogancji dominujących elit, że sprowokowało wielu, którzy w innym wypadku nie głosowaliby na ekscentrycznego bogacza – pisze autor „Doliny Nicości”.

Co zatem czeka świat pod rządami nowego prezydenta największego mocarstwa i co to oznacza dla Polski?

Europejskie państwa NATO i Kanada powinny uświadomić Trumpowi, że przekroczył czerwoną linię. Muszą wspólnie i solidarnie zażądać, aby zapomniał swoje antyatlantyckie deklaracje z kampanii wyborczej i aby złożył deklaracje odwrotne — podtrzymujące zbiorową obronę. Od razu w Waszyngtonie — najlepiej w obecności sekretarza generalnego sojuszu — a ponownie na najbliższym szczycie NATO w brukselskiej kwaterze głównej w 2017 r. Jeszcze ważniejsze jest, aby Trump po inauguracji podtrzymał rozkazy rozmieszczenia amerykańskich jednostek bojowych na wschodniej flance sojuszu, w tym w Polsce. Jednocześnie trzeba zacząć tworzyć europejski ośrodek potęgi, zdolny do samodzielnej — bez Ameryki — obrony, w tym odstraszania. Jedyne odstraszanie na pewno skuteczne w wielkiej grze światowej to odstraszanie nuklearne, bo uczestnikiem gry jest Rosja, a gra toczy się w zaawansowanej epoce atomowej, z której nie ma powrotu do lat 30.- podsumowuje Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, ekspert ds. międzynarodowych.

Więcej o zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA i tego , co to dla nas oznacza w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. Już 14 listopada w kioskach w całej Polsce, także w formie e-wydania na urządzenia mobilne na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

tytuł

Powiązane tematy

Komentarze