Informacje

Spadają nierówności dochodowe w Polsce

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 listopada 2016, 09:21

  • 2
  • Powiększ tekst

W latach 2004 - 2013 w Polsce malały nierówności dochodowe, mierzone tzw. współczynnikiem Giniego – poinformował GUS. Nadal jednak były wyższe niż w innych krajach europejskich. Największe nierówności występowały jednak w Chile, Meksyku i USA.

Urząd opublikował opracowanie z okazji 20. rocznicy przystąpienia naszego kraju do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OECD. Wśród krajów należących do tej organizacji w 2013 r. największe nierówności dochodowe występowały w Chile (46,5 proc), Meksyku (45,7 proc.), a także w Stanach Zjednoczonych (39,6 proc.) oraz Turcji (39,3 proc.).

W Polsce w latach 2004-2013 obserwowano znaczące zmniejszenie nierówności dochodowych i spadek współczynnika Giniego z 37,6 proc. do 30 proc., ale są one ciągle wyższe od szeregu krajów europejskich, jak Francja, Niemcy i Szwajcaria. Najniższe zróżnicowanie odnotowano w krajach nordyckich - Islandii, Norwegii, Danii, a także w Słowenii (w granicach 24,4- 25,5 proc.)

W okresie członkostwa Polski w OECD obserwowano istotne zmiany w strukturze spożycia, przy czym nadal dominującą pozycję w budżecie zajmują wydatki związane z użytkowaniem i wyposażeniem mieszkania (łącznie z nośnikami energii i prowadzeniem gospodarstwa domowego) – czytamy w raporcie GUS.

Ich udział wzrósł do 26 proc. w 2014 r. (wobec 22 proc. w 1996 r.). Istotną grupę stanowią również wydatki na żywność i napoje bezalkoholowe, ale w latach 1996-2014 notowano spadek ich udziału (o 11,5 p.proc. do 17 proc). Ważną pozycję w strukturze spożycia polskich gospodarstw domowych stanowią również wydatki dotyczące transportu i łączności, których udział zwiększył się o 3,3 p.proc. do 14,5 proc. w 2014 r. W stosunku do 1996 r. wzrosły także wydatki na zdrowie (o 2,4 p.proc.), edukację oraz restauracje i hotele (w granicach 0,2-0,1 p.proc.) - napisano w opracowaniu.

Z danych wynika, że przeciętne roczne wynagrodzenie według parytetu siły nabywczej w 2015 r. wyniosło w Polsce 24 tys. dol. Oznacza to, że było prawie dwa razy niższe od średniej dla OECD ogółem, która wynosi 41 tys. dol. Wśród państw OECD najlepiej zarabiali mieszkańcy Luksemburga, Stanów Zjednoczonych oraz Szwajcarii (przeciętnie 60-58 tys. dol.).

Jednak na tle krajów OECD Polska wcale nie wyglądała najgorzej - w 2015 r. znacznie mniej od nas zarabiali Meksykanie (15 tys. dol), a nieco mniej Węgrzy, Łotysze, w Estończycy, Czesi i na Słowacy - w granicach 20-22 tys. dol).

GUS podał, że latach 1996-2015 poprawiły się realne roczne wynagrodzenia w Polsce (wzrost o ok. 59 proc wobec 19 proc. w OECD ogółem).

Wzrosła w ostatniej dekadzie ponad dwukrotnie przeciętna wartość majątku gospodarstw domowych, ale i tak należała do najniższych wśród krajów OECD - w 2014 roku na mieszkańca przypadało niespełna 15 tys. USD.

PAP, MAS

Powiązane tematy

Komentarze