Francja: Większe zagrożenia to większe wydatki
Szef sztabu francuskich sił zbrojnych generał Pierre de Villiers wezwał dziś na łamach "Les Echos" do zwiększenia wydatków na obronność, by lepiej zwalczać ekstremistów z Państwa Islamskiego i autorytarne reżimy, które coraz bardziej polegają na sile armii.
Gazeta francuskich kół gospodarczych podkreśla, że bardzo rzadko wysoki rangą francuski wojskowy publicznie zabiera głos. I zastrzega, że artykuł jego autorstwa powstał jeszcze przed poniedziałkowym zamachem terrorystycznym w Berlinie.
Generał de Villiers zaznacza w tekście, że ataki terrorystyczne we Francji i innych krajach europejskich w ostatnich latach pokazują, iż "pokój już dłużej nie wynika sam z siebie i trzeba o niego walczyć".
"Wszystkie siły odpowiedzialne za obronę i bezpieczeństwo, wszystkie siły życiowe narodu mają za zadanie zapewnić globalną reakcję; ponieważ wygranie wojny nie wystarczy, aby wygrać pokój. Niestabilność i złożoność sytuacji w zakresie bezpieczeństwa" wymaga podjęcia odpowiednich działań - czytamy.
De Villiers apeluje o unowocześnienie arsenałów nuklearnych i innego uzbrojenia oraz o zwiększenie wydatków na obronność z obecnych 1,77 proc. do 2 proc. PKB w ciągu kolejnych pięciu lat. Francja obiecała Sojuszowi Północnoatlantyckiemu taki wzrost do 2025 roku.
PAP/ as/