Witaj Trump, przygodo witaj!
Wszelkie decyzje inwestycyjne muszą być ponownie przemyślane. Wall Street wie jedno: po objęciu rządów przez Donalda Trumpa zmian nie da się uniknąć.
W polityce nowego prezydenta USA jest wiele niewiadomych, ale co do jednego Wall Street jest całkowicie przekonany – nic już nie będzie takie samo jak było. Stratedzy rynkowi zachęcają inwestorów, by przygotowali się na nieoczekiwane. – Prezydent Trump jest rzeczywistością, czy się to komu podoba czy nie – mówi Brian Belski, główny strateg inwestycyjny w BMO Capital Markets, cytowany przez Sue Chang, reporterkę MarketWatch. Na podstawie tego, co wiadomo z wypowiedzi Trumpa i z deklaracji przedstawicieli jego administracji, trudno wyciągać konkretne wnioski, dlatego inwestorzy powinni przygotować się do niespodzianek, i to zarówno dobrych, jak i złych.
Niektóre wypowiedzi cytowane przez MarketWatch były bardziej dramatyczne. – Powiedz „Do widzenia” starej Ameryce – to słowa Marka Granta, głównego strateg w Hilltop Securities. Według niego, wszystkie decyzje inwestycyjne muszą zostać poddane ponownej ocenie, z powtarzanym jak mantra hasłem: „America First". Grant twierdzi wprost: - Dryfujemy ku nowej przygodzie. Wkrótce zobaczymy, co Trump tak naprawdę chce zrobić. To, w jakim kierunku pójdą giełdy, zależą całkowicie od niego.
Znany inwestor Jim Rogers, przewodniczący Rogers Holdings, jest przekonany, że dla giełd istnieją obecnie dwa główne scenariusze. – Trump bardzo chce wojny handlowej. Jeżeli rzeczywiście do niej dojdzie, trzeba sprzedać wszystko. Jeśli jednak Trump zobowiąże się do wprowadzenia pozytywnych zmian, takich jak obniżenie podatków i zwiększenie wydatków na infrastrukturę, dla inwestorów znowu nadejdą szczęśliwe dni.
Większość spółek amerykańskich z zadowoleniem powitała zobowiązanie prezydenta do obniżenia podatków korporacyjnych i usuwania barier regulacyjnych. Część tego optymizmu, jak twierdzi MarketWatch powołując się na analizy FactSet, jest widoczna już w czasie tegorocznego sezonu publikacji wyników kwartalnych spółek z indeksu S&P 500.
Stanisław Koczot
Na podst. MarketWatch